Ardgillan Castle
.... rozmarzonym
zaletą ciszy jest plastyczność
umiejętność przenikania przez pościel
kwintesencją spacerów po ogrodach
Ardgillan
jest rozmarzenie szturmujące
mnie tu i ówdzie
krzyżujące pysk zakapiora
z plakatowym chłopcem
nogi spętane latającymi dywanami
pamiętają brodzenie po trawie
niestraszne im zamkowe alejki
a palmiarnię obtuliłem ponad stan
gwar podglądaczy i dzieciaków
nieskromnie podnosił poziom
zadowolenie nie miewa tu humorów
pławi się w barwach tak łatwo nadanych
teraz mogę tylko marzyć
by tu nie przemknęło zdradziecko w tam .
.... bez końca.
Komentarze (2)
błonskaM ma rację. Pozdrawiam :)
nie,no poprostu nie wierze....a moze ty juz jakis
sławny poeta jestes a na beja wpadłes z przekory?
twoje wiersze są muzyką...