Arktyka
Dzisiejszy wieczorny abecedariusz stroficzny prosty :)
Akt odwagi, jedziesz w śniegu,
biało wkoło, mróz ci śpiewa,
ciepłe futro masz na sobie,,
dla badaczy to jest ziemia.
Eskimosi lód już rąbią,
fajne ci zbudują igloo,
góra lodu wciąż topnieje,
huk brył zimnych cię uskrzydla.
Iskrzy się już chatka w słońcu,
jeszcze tylko karimatę,
krótka chwila odpoczynku,
lód się topi na herbatę.
Łuna zorzy pięknie świeci,
możesz w nocy książkę czytać,
nawet się nie zmęczą oczy,
obok coś niemile zgrzyta.
Przecież góry się ścierają,
rogi sobie tępią pewnie,
sprawiasz sobie szybko jadło,
trel ogniska brzmi tak pięknie.
U wrót snu się teraz kładziesz,
w śpiwór szybko wnet wskakujesz,
x-y ze zmęczenia w oczach,
zaśnij, ciała już nie czujesz.
Komentarze (17)
Dzień dobry wszystkim :)
Nureczko, jeżeli chodzi o godziny snu, to podobno
dzielimy się na sowy i skowronki, więc jesteś sową, a
ja skowronkiem :)))
ciekawy abecederemiusz* -
trochę zmieniłem nazwę :)
Masz kondycję Rmi, skoro od 4 na nogach i jeszcze
wiersze piszesz "w przelocie" :)
Ja jestem "nocnym Markiem", a potem śpię sobie do bólu
( póki mam urlop :))
Dziewiąty wers napisałabym jeszcze inaczej :
Iskrzy twoja chatka z lodu...
Twoje wiersze czytam jak swoje, stąd sugestie, tym
bardziej, że są różnorodne i czasem ekstremalne :)
Dobrej... :))
Nureczko, zmieniłem, dzięki:) Dobranoc...
Dziękuję Wam wszystkim za miłe uwagi i słowa, uciekam
spać, jestem od 4 na nogach. Jutro też jest dzień.
Tobie Nureczko, jak zwykle dziękuję za słuszne uwagi,
ale jutro pomyślę, jak to uporządkować. Miłej
spokojnej nocy Wam życzę, buziaki :*
za marcepani...:)
Pozdrawiam
Abecedariusz jest odmianą akrostychu, to Twoje kolejne
wyzwanie :)
W trzeciej strofie napisałabym:
I gotowa twoja chatka...,
zastanawia mnie też :
"łuny zorza...", nie powinno być łuna zorzy...?
Zamiast "w śpiwór sprawnie tak wskakujesz" - czytam w
śpiwór sprawnie wnet wskakujesz...".
Pozdrawiam z plusem + :)
Zostawiłam głos i komentarz i tym razem odwrotnie,
głos jest a komentarza ni ma :(
Powtórzę za tem że jestem kolejny raz pod wrażeniem :)
Dobrej nocy :*)
Brawo, udał Ci się ten abecedariusz :)
super, nie dość, że forma trudna, to jeszcze historia
b. ciekawa - pozdrawiam
Abecedariusz, wiersz abecadłowy (z łac. abecedarius,
alfabetyczny) – utwór literacki, w którym kolejne
wyrazy, wersy lub strofy zaczynają się kolejnymi
literami alfabetu. Abecedariusz jest szczególną
odmianą akrostychu (czyli utworu wersowanego poziomo,
w którym jednocześnie określone pionowe grupy znaków
posiadają własne znaczenie). Abecedariusze pełniły
głównie funkcje mnemotechniczne – ułatwiające
zapamiętywanie tekstu – lub ozdobne. Funkcja
mnemotechniczna tych utworów przestała mieć znaczenie
po wynalezieniu druku – od tego momentu abecedariusze
stosowane były jedynie w celu pokazania wysokiego
kunsztu pisarskiego autora.
W zależności od tego, które składniki utworu
rozpoczynają się od kolejnych liter alfabetu, wyróżnia
się różne odmiany abecedariuszy, np. stroficzny prosty
(kolejne litery alfabetu rozpoczynają pierwszy wers
każdej strofy) czy abecedariusz ciągły (każdy wyraz
utworu rozpoczyna się od kolejnej litery alfabetu).
Także przepraszam Babajago :)
Chacharku, przecież to nie mój pierwszy taki wiersz :)
Miłego wieczoru Ci życzę :)
Dzięki babajaga za odwiedziny :)
Pierwsze litery wersów a nie poszczególnych słów
tworzą abecadło, więc jest to akrostych alfabetyczny
:) Abecedarisz według mnie ma inny układ, ale może się
mylę, sprawdzę :)Pozdrawiam.
dałeś rady
akrostych*- jest to wiersz którego początkowe litery
wersów tworzą wyraz lub zdanie** - lub abecadło
wiersz przedni i szczerze się nad nim napracowałeś-
brawo