Arlekin
Stworzyłeś moją osobę
Powiedzmy, że tchnąłeś w nią życie
Była maskotką,
laleczką na pokaz
Całusek, buziaczek
co za cudeńko
I brawa, co za ironia, nie dla Mnie
To prawda, że cudne są łzy Arlekina
***
Stworzyłeś maskę w sam raz
jak dla mnie
I klatkę, jak okręt potężną
Czy dzień, czy noc nastaje
fale mórz unoszą mnie dalej
Powiedzmy, że dałeś mi szczęścia kawałek
Lecz patrz
jak smutne są łzy Arlekina
Komentarze (1)
jak mi sie zdaje bohater ma żal o brak
doskonałości...uroda może być dopustem, ale i
przekleństwem...jeśli jeszcze zbyt wrażliwa dusza