Armagedon
Z nieba spadają anioły
Z nieba spadają żywioły
Z nieba spadają gwiazdy
W lasach pogańskie zjazdy
Świat się kończy, płoną krzyże
Świat się kończy w ognia wirze
Świat się kończy człowiek gnije
Grzeszne ciało w mękach się wije
Ziemia trzęsie się, wiatr płonie
Morze w krwi dziewiczej tonie
Mrok spowija miejsca święte
W piekle warczą psy przeklęte
Płoną pogańskie ogniska
Płoną w sercach paleniska
Zleciał z niebios anioł biały
Strącił szatana ze skały
Modli kapłan się w Kościele
Sam popełnił grzechów wiele
Modli grzesznik się z różańcem
Modli więzień się z kagańcem
Boże przebacz świata grzechy
W chwili śmierci daj pociechy
Obmyj dusze deszczem zimnym
Daj nam skrzydła w świecie innym
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.