Armagedon
„Armagedon”
Chcę cię ujrzeć o pani, twe zmysłowe
ciemności.
Pokaż twarz, pokaż dłonie, pokaż życie po
życiu.
Przybądź w dzień ciepły, niszcząc go
chłodem,
W oka mgnieniu, znienacka uderz w
radości.
Niech płacze, niech płaczą, bólem
zabijaj.
Targając wszystkim, we wszystkie strony.
Niech śmiech się złamie, na posadce
szklanej,
Niech smutek się zrośnie po latach
agonii.
Zniszcz wszystko, od ziarnka piachu na
plaży,
Po wszystko wielkie, co ogarnąć się nie
da.
Zniszcz wszystko…
(zniszczyła)
I co teraz …? Jak nic nie ma
więcej.
Połóż się miękko na moich kolanach …I
konaj.
Zrzuć płaszcz i zniknij, zrób coś dla
siebie.
A ja się zajmę wszystkim od nowa…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.