Armagedon
Zagrzmiało złowrogo,
niebo przecięły błyskawice,
przeleciał wstążkowy zygzak,
z hukiem zaczepił o ziemię -
groźny potężny rumor,
jęzor ognia na horyzoncie,
strach ogarnia dusze,
nie ma rady na tę ogromność,
pozostaje błogosławieństwo deszczu.
Nagle tworzy się lej powietrza,
bezlitośnie wije się wokół,
wchłania wszystko z ziemi,
niszczycielska ręka przestrzeni,
mieli życie wraz z dobytkiem,
woda zaczęła szukać ujścia,
umyka przed huraganem,
bezbronny człowiek maleje,
pełen strachu walczy.
Zawsze jest nadzieja, jakaś przystań,
znajdzie się skrawek zacisza,
Armagedon zostawi wysepkę.
M.M.Proskurowska.2018.
Komentarze (13)
Żywioł może ujarzmić tylko Matka natura.
Pozdrawiam :)
Och życie, życie. Im dłużej trwa,
tym częściej na nerwach nam gra.
Od nas wiele, bardzo wiele zależy,
czy z problemami potrafimy się zmierzyć.
Ciekawy, fajny wiersz. Pozdrawiam. Wesołych Świąt :))
Bardzo obrazowy wiersz, z dreszczykiem rzec można,
dobrze oddaje katastrofizm.
Zdrowych, spokojnych świąt
Marysiu życzę, pozdrawiam :)
Zdarzają się ofiary, gdy przyroda szaleje. Jest ona
nieobliczalna. Dobry wiersz.
Zdrowych, pogodnych oraz refleksyjnych Świąt
Wielkanocnych życzę Tobie i Twojej rodzinie Mario
Magdaleno :)
Interesujący, życiowy wiersz pozdrawiam serdecznie;)
Bardzo obrazowo ujęte.
Wiersz pełen refleksji dotyczących owych wydarzeń
istotnych dla naszego
życia.
Pozdrawiam:)
Marek
no właśnie - według prognozy takie mają być święta - z
opadami i wichurami, łamiącymi drzewa.
oby prognozy i Twój wiersz się nie sprawdziły.
Radosnych i Rodzinnych Świąt dla Ciebie i Twoich
Bliskich :)
Takie małe armagedony mieliśmy w zeszłym roku i oby
już nigdy więcej się nie powtórzyły... Wiersz pełen
napięcia i strachu, pozdrawiam
taki żywioł niszczy wszystko na swojej drodze
Żywioł potrafi zniszczyć nie tylko życie
Pozdrawiam
Pogodnych Świąt Mario Magdaleno:-)
Jesteście wspaniali poeci.Dziękuję Wam za to że
jesteście.Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego z
okazji Świąt Wielkanocnych.
ten żywioł ma niszczącą moc... wiersz piękny...
Mario, pięknie opisałaś złowrogi huragan. Z żywiołem
nie ma żartu
Pozdrawiam serdecznie.