ARMIA PANA
Patrzyłam dzisiaj na tych ludzi,
którzy mają ten zaszczyt,
a nie znają dobroci Twej Panie .
Moje serce krajało się,
gdy kolejny oczyszczony człowiek
siadał w Kościelnej ławce .
Po policzku łza spływała,
ale ta prawdziwa, niepowtarzalna.
Zbłądziłam Panie
i żałuję tego, bo nie mogłam znów
dzisiaj
należeć do Armii Pana .
Kiedyś byłam tam przywódcą,
a teraz tylko nędzarzem jestem .
Panie mój, Jezu najmiłosierniejszy,
wybacz mi mój grzech ciężki .
Daj odwagę,
abym mogła swoje grzechy wyznać i znów
być w Twojej Armii
na najwyższym szczeblu świętości .
Ludzie nie potrafią dostrzec Twojej miłości
.
Ty wiesz Panie, że ja dobrą byłam,
niestety przy mężu moim się bardzo
zgorszyłam,
lecz dzisiaj będąc w Domu Twoim
poczułam skruchę.
Chcę powrócić Panie Mój,
chcę Cię na nowo przyjąć .
I dziś, mimo łez,
mimo tego deszczu strasznego i burzy,
pójdę i do kapłana mojego wyznam,
żem zbłądziła, ale Panie Jezu Ty mi
wybaczysz ...
Komentarze (4)
Pomimo tak głębokiego wyznania łagodny klimat wiersza
modlitwa i prośba o przebaczenie wiersz z tych innych
bardziej osobistych.
Piękne słowa i prośba,modlitwa do Pana, aby wstąpić do
jego armii.Ty już tam jesteś.Ładny wiersz.
Myślę,że już wybaczył....
Piękny,wzruszający wiersz...Jak żaden inny zachęca do
przystania do "Armii Pana". Wywołuje w czytelniku
skruchę.
wzruszające wersy, głęboki, duchowy - monolog -
modlitwa - bardzo osobiste analizowanie wnętrza - przy
niedzieli temat słuszny.