Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

A’roma(n)tycznie

Lawenda odchodzi w niepamięć,
ostatni pocałunek z motylem,
nie będzie jej za chwilę.
Zapach najdłużej zostaje,
jak dowodzą doświadczenia.
Świat się zmienia,
nie do poznania,
a wystarczy nikła cząsteczek fala:
schodów – starych, drewnianych;
wypranych
i suszonych na słońcu – spodni;
osiedlowej przychodni;
chłodu kościoła
i lawendy na skwerku,
żeby usłyszeć jak babcia woła
trzymając ścierkę w ręku,
(trzeba świnie nakarmić).
Niezapomniany
zapach tłuczonych ziemniaków.
Dawałam po jednym sobie i bratu
– były pyszne.
Świnie dzieliły się posiłkiem.
Na deser, razem jedliśmy jabłka.

Zimą, najlepsza była słonina od dziadka,
wędzona w wiśniowym dymie.
Ostatnia wiadomość od świnek.

autor

DoroteK

Dodano: 2016-08-12 07:00:47
Ten wiersz przeczytano 3808 razy
Oddanych głosów: 90
Rodzaj Nieregularny Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (100)

Kazimierz Surzyn Kazimierz Surzyn

Piękne, melancholijne wspomnienia, moja babcia piekła
smaczny chleb, pamiętam jego zapach i masła wrabianego
w maśniczce, pozdrawiam ciepło.

wolnyduch wolnyduch

Pięknie wspominasz Babcię Dorotko,
mnie nie było dane Jej poznać,
z pewnością w pamięci zostają ukochane zapachy, ja
taki mam np, związany z zapachem szarlotki mojej śp
Mamy.
Wiersz na duże TAK, pozdrawiam.

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Uwielbiasz grę słów, zabawę literami. :)
Pozdrawiam serdecznie.

Agrafka Agrafka

A wpadłam tu za innymi. Chyba jakaś
"wyżerka"...
Podoba się oryginalny rytm i bardzo smaczny koniec:)

yanzem yanzem

"Niezapomniany
zapach tłuczonych ziemniaków.
Dawałam po jednym sobie i bratu
– były pyszne.
Świnie dzieliły się posiłkiem.
Na deser, razem jedliśmy jabłka."
Czy Pani też bywała w Gilowicach?
Pamiętam ten zapach i zawsze trochę zazdrościłem
świniom, ale bałem się podebrać. Wiersz super,
cudowny, klimatyczny!

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Znakomity wiersz Dorotko, możnaby - dlugo, nad każdą
sekwencją zacwycać się: sam prawda - ukrytaw
doskonałej poezji, Nie znamwsi, ale karma - parzona
dla swiń - pachniala mi niezwykle - ziemniakami
zmierzanymi ze zbozową otrębą. Mialem ogromną chęć jej
obfcie poprobować. Minęło bezpowrotnie:(
serdeczne pozrowienia przesyłam:)

BordoBlues BordoBlues

nikt nie robi takiej jajecznicy jak moja babcia. a
może tak mi się tylko wydaje? młodzi byliśmy, a
wspomnienia są bez wad.
cudowna melancholia Dorotko :)

BordoBlues BordoBlues

nikt nie robi takiej jajecznicy jak moja babcia. a
może tak mi się tylko wydaje? młodzi byliśmy, a
wspomnienia są bez wad.
cudowna melancholia Dorotko :)

budleja budleja

a ja pamiętam zapach suszonego mięska i chleba
pieczonego na liściach chrzanu :)

Szczerzyszczynsky Szczerzyszczynsky

takie klimaty są zamknięte w kapsule czasu, czytelne
poprzez przeżycia konkretnej grupy w danym pokoleniu.
Też kiedyś byłem, widziałem, czułem.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Nietuzinkowo opisane pełne zapachów wspomnienie z
dzieciństwa,
bardzo, bardzo mi się podoba!
Serdeczności:)

chacharek chacharek

świnki lubią się najeść :)

Jastrząb0707 Jastrząb0707

To nasze życie jest i nasz drugi świat, bliższy od
chwili której do końca jeszcze nie znamy.Wspomnienia,
wspomnienia do jakich chcemy mamy drzwi otwarte, bo to
nasz skarb z kluczem w serca dłoni, czasami uwiera i
boli mówiąc nie otwieraj. Czasami mówi otwórz a stanę
się tamtym światem. Tobą obok ciebie... .Pozdrawiam
serdecznie.

marekg marekg

Bardzo bardzo fajnie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »