arsenał argumentacji
w wieku uniwersalnym uległam modzie .... na tautogramy ;)
adwersaż alarmuje: a artyzm, artysto?!
a ars amandi?! apogeum
antytalenciarstwa!
amatorze andronów!
afirmuj, apeluj! abecadło absolutem!
abstrahując - abstrakcja absyntem,
adrenaliną, afrodyzjakiem..!
adoptowana afazja,
aborcja ambicji.
ad acta afektacje, anioły,
angelologie..!
akcentujmy artystyczny autyzm!
aklamacje awangardy - aktualnie
alternatywą,
aczkolwiek analizy anemiczne
- apoteoza ascetycznej anoreksji.
Komentarze (90)
Witaj Ewuś, ależ głęboko w moim archiwum wyszukałaś
mój tautogram :)
Dziękuję :)
A co do ówczesnej atmosfery - no coment, bo jaki jest
koń, widać gołym okiem.
gratuluję talentu Eluś:) pozdrawiam serdecznie:)
Ps. jak miło zajrzeć do miłej atmosfery z przed lat
...
Miło mi, Aniu :)
Świetny tautogram:)
A ja nie zamierzam, Rymetiusie, Cię przepraszać! Za
to, że się z Tobą zgadzam :)))
O jak tu wesoło:) Grusz-ela bardzo Cię przepraszam,
ale myślę, że Twój długawy komentarz, no jest
niecałkiem obiektywny. Reed jest inteligentną osobą,
ma taką niebanalną, rzadką inteligencję, którą na
podstawie jej poniżej zamieszczonych komentarzy
nazwałbym – gównianą. Pozdrawiam.
paaaaaaaaaa
Kurcze, zonk. A ja z sercem na dłoni...
PS. Tomiki mam. A moje "wzruszyłam się" mogło być
szczere - nie przyszło to pani do głowy? Jednak
urojenia to zaraźliwa choroba.
Over, Reed. Pisz na konkursy, bo właśnie dałaś popis
Twojej "konstruktywnej" krytyki - kompromitacja.
(Ludzie inteligentni zazwyczaj wiedzą, kiedy popadają
w śmieszność.) Może zacznij wydawać tomiki. Tam
unikniesz pokazywania prawdziwego oblicza. Nie
narazisz się na opinię małostkowej poetki z
pretensjami do bycia "krytyczką" (mimo braku
predystynacji ku temu). By być krytykiem, trzeba
wyzbyć się zawiści, małostkowości i tendencyjności.
Pisząc wiersze, może nie ujawnisz jadu, specyficznego
dla maluczkich / niedowartościowanych, szukających
poklasku / blasku (blichtru) jupiterów. Kiepsko się w
tym świetle prezentujesz.
Może zauważysz, kogo z siebie robisz.
Na koniec - bardzo przepraszam, że tak właśnie uważam
:)
Raz jeszcze - OVER.
toaletowy* - literówka
grusz-ela - bardzo panią przepraszam; jest pani taka
inteligentna jak jest i to nie pani wina. Nie powinnam
pisać że czytam pani utwory w WC; grozi to chorobami
jelit. Wyciągam do pani prawą rękę (jestem raczej
leworęczna - obawy że to w prawej trzymam papier
tolaletowy są nieuzasadnione). I żeby nie było że nie
umiem przeprosić.
Basiu, duże dziewczynki poradzą :))))))))))
U Ciebie też szczekają? mnie już dzisiaj obszczekali!
pracusie jedne!!!
:)))))))
ale mocno pojechałaś ;-) od A do... A ;-)