Arte wiśniowa

Witaj Elżbieto.
Podoba się wiersz, bardzo poetycki.
Szkoda, ze tak krótko kwitną wiśnie, wiatr porywa
płatki i niesie w nieznane...
Wiele osób, ma alergię od rożnego rodzaju pyłków,
czasem aż się trzeba oprzeć, o pomoc fachową.
Pozdrawiam serdecznie.:)

Warto zostawić na potem pod powiekami cuda... :)
Pozdrawiam Elu :*)
☀

Za Arkiem :-) też mi się bardzo podoba :-)

ładniusio. cacuszko :):)

Ślicznie to opisałaś, Eluś!
Pozdrawiam :)

Wyciszający przekaz rozbudzający wyobraźnię.
Pozdrawiam:)
Marek

U mnie jeszcze nie kwitnie, ale już ma pąki.

Elu mam pęk czterech wiśni, pod którymi spędzam
całe godziny, teraz są najpiękniejsze, nie raz mnie
rażą swą bielą. Z tą "łzawoczułością" nic a nic nie
przesadziłaś choć zafalowało.
Miłego sadowniczego olśnienia Ci życzę.

Świetny wiersz pozdrawiam;)

Piękne te kwitnące wiśnie:)pozdrawiam cieplutko:)

Sam widok kwitnących wiśni nastraja poetycko...
pozdrawiam

Kwitnące wiśnie to samo piekno, zachęcona wierszem też
z przyjemnością popatrzę żeby zachować...
Serdecznie pozdrawiam.

:) Może pod drzewem wiśni peelce coś się wyśni? Miłego
dnia:)

"Błysk w łzawoczułość"
Ładne to :)
Miłego dnia.

Przeczytałem z przyjemnością.
Miłego dnia :)