ARTYZM ŻYCIA I MIŁOŚCI
Życiowe chwile
jak fale rzeki
odpływają szybko
perlistymi korytarzami
współpracujmy kochajmy się
uśmiechem obdarzajmy
bądźmy dla siebie
do ostatniej sekundy
***
Wciąż mi przeciekasz
przez palce jurne
jak sok pomarańczy
kiedy zjadam owoc
pieszcząc smakuję
piernikowe ciało
które pachnie wszystkimi
szaleństwami nocy
a od rana każdego dnia
od ponad trzydziestu lat
idziemy jedną szczęśliwą drogą
autor


Kazimierz Surzyn


Dodano: 2020-06-14 18:19:32
Ten wiersz przeczytano 1711 razy
Oddanych głosów: 81
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
Piorónek zbójnicki, dziękuję bardzo za refleksję i
pozdrawiam serdecznie, udanego wieczoru i spokojnej
nocy.
Kazimierzu!
Treść wiersz - moim zdaniem - jest ścisle powiązana z
wierszem, zatytułowanym "Nagość"
Zatem, komentarz do niego, pasuje tu również.
Życiowa i trafna refleksja.
Wiersz mi się podoba!
Pozdrowienia dla Ciebie!
AMOR, dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.
Bardzo mi się to podoba.
Marek, dziękuję za odwiedziny, refleksję i pozdrawiam
serdecznie.
Nie zmarnujmy z tego życia żadnej chwili:)
Pozdrawiam Kazimierzu:)
Marek
beano, jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam ciepło.
Kazimierz Surzyn
mnie również:)
beano, miło mi bardzo, pozdrawiam ciepło, weekendowo.
z przyjemnością przeczytałam raz jeszcze...
i z przyjemnościa powrócę...
pozdrawiam
tsmat, dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Dobre, zwłaszcza ta część o miłości.
:D
Pozdrawiam serdecznie
;)
Katarzyna Marciniuk, MariuszG, malvamo, marcepani,
mala.duza, Pan Bodek, Sławomir.Sad, dziękuję bardzo za
odwiedziny, sympatyczne komentarze, refleksje,
pozdrawiam weekendowo.
Jurne palce są przedłużeniem instynktu dążenia
mężczyzny do prokreacji. :)
Z przyjemnością przeczytałem.
Milosc trzeba i doceniac, i dbac o nia. Wyniki widac.
Ja jestem szczesliwy juz 48 lat.
Wiem o czy piszesz, Kazimierzu.
Sztuka jest napisac to tak pieknie!
Pozdrawiam serdecznie :)