assassin
jestem echem muzyki Chopina
— uwerturą napisaną w chmurach
łączę akord z akordem (melodia ciężka
przyozdobiona szarfą z napisem lub bez)
porwie, rozbije w drobny mak jaskrawe barwy
uniosą się wysoko jak mgła
nie! to nie mgła pokryje moczary,
tylko coraz cichsze głosy
i szlochy spadających liści
- coraz mniej nocy z nocy
https://youtu.be/3yh2InVsFag
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2017-07-11 10:32:17
Ten wiersz przeczytano 1196 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Amorku dziekuję :)
Piękny, pomysłowy wiersz.
Grażynko dziękuję :) dobrej nocy życzę
Do jesienie daleko, chyba jeszcze liście nie spadają,
a poza tym
ładny wiersz, z podobaniem:)
Pozdrawiam.
promyczku:)
Emocjonalny wiersz.
Podoba sie,
Pozdrawiam Ewo.
dziękuję. Serdeczności :)
Pasuje do muzyki i dzisiejszej pogody od rana :)
bardzo oryginalnie, jest niesamowity klimat i "
szlochy spadających liści" - fajna fraza.
dziękuję:)
Pięknie.
Pozdrawiam
szatynko nick - Assassin Fox:) miło ciebie widzieć :)
serdeczności
Bardzo mi się podoba Twój wiersz.Ktoś na beju, jeśli
dobrze pamiętam, miał podobny tytuł wiersza. A może
był to nick autora... Mniejsza o to:)
Pozdrawiam:)
eleonoro miło Ciebie widzieć :)
nietuzinkowy wiersz moc serdecznosci