Ateista
"Wiara czyni cuda"... A skąd wiadomo, że "niewiara" nie potrafi tak samo Owych cudów dokonywać?.
Stanął naprzeciw wierzących w Boga,
z pytaniem - W czym jestem gorszy?.
Sumienie czyste mam jak kryształ.
Dobrocią jestem przepełniony.
Miłości też pełen jestem.
... Daję ją złym i dobrym.
A Wy ode-Mnie chcecie
, Bym się nawrócił i uwierzył,
że wieczność jest w zasięgu ręki
i szkoda by ją sprzeniewierzyć?...
Ja przecież żyję tu i teraz!
... I każdym dniem tego życia się
ciesząc,
przemijam z świadomością jego piękna.
... Cóż dla mnie "wieczność" - Pusta
obietnica.
Komentarze (12)
Kurczę mocno dające do myślenia.
I właśnie - typowe dla ateizmu = pusta obietnica.
Ateista to potomek niewiernego Tomasza, a wybór zawsze
należy do Ciebie.
Witam. Mam podobne zdanie jak Krzemanka. Pokrzepiają
mnie zawsze słowa ks. Tischnera: "Nawet mówią, że
katolicy w niebie będą mieli specjalne miejsce
odgrodzone wysokim murem od reszty. Bo katolikom do
pełni szczęścia potrzebne jest to, żeby myśleli, że są
w niebie sami." Zatem mam nadzieję, że dla
przyzwoitych ateistów też znajdzie się tam miejsce :)
Pozdrawiam :)
Potrafie uszanować to co napisałeś, znam wielu którzy
nie wierzą, a są lepszymi ludźmi niż ci co chodzą do
kościoła...Wiersz jak zwykle świetny!
Osąd Boga może się bardzo różnić od osądu ludzi. Ktoś
kto mówi: Panie, Panie a jest cynikiem nieszanującym
drugiego człowieka, obdzierającym z poczucia godności
możliwe że usłyszy iż źle potraktował samego Jezusa
Chrystusa.
Ktoś dla kogo Bóg jest zbyt abstrakcyjny aby w własnym
życiu poczuć Jego działanie ale służy pomocą drugiemu
człowiekowi w miarę jego potrzeb i swoich możliwości,
nie zamazuje granicy dobra i zła z powodu własnego
uwikłania się w nieczyste sytuacje możliwe że usłyszy
po tym życiu iż spotkał Jezusa Chrystusa i było to
spotkanie dobre. Natomiast decyzja przyjęcia Boga do
serca jest decyzją świadomej relacji z Bogiem a nie
poczucia bycia już kimś bezgrzesznym. Zazdroszczę temu
ateiście, że sumienie ma czyste jak kryształ, niewielu
może o sobie chyba tak powiedzieć:)
Przyczepię się jeszcze tego co napisał Sławomir.Sad.
Atrakcyjność religii chrześcijańskiej nie polega na
tym że można grzeszyć i uzyskać przebaczenie bo takie
podejście to cynizm i sądzę, że szeroka, miła do czasu
droga do piekła. Atrakcyjność polega na tym, że gdy
następuje głęboka, szczera skrucha (a Boga nie można
oszukać, dokładnie zna ludzkie dusze) można podnieść
się z najgorszego upadku, mieć siły by naprawić to co
się da i czerpać energię, radość z bycia dzieckiem
Boga.
Twój wiersz pobudza do głębokich refleksji, zajrzałam
więc na chwilę do beja i na tym kończę.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witam,
a jednak każdy żyje tak jak potrafi...
Żyć i innym je darować to dla mnie sztuka...
Z pozdrowieniami dla Autora i Komentujących.
Milego, tradycyjnego świętowania.
Refleksyjny przekaz. Mssz jeżeli Bóg istnieje to
przygarnie także niewierzącego, który żył przyzwoicie.
Pozdrawiam autora:)
... Człowiek obraca sie w dwu wymiarach - Dobra i zła
( nieba i piekła).
A przecież, może istnieć jeszcze inny wymiar...
Wymiary.
Dusza człowieka nie koniecznie musi pochodzić od Boga.
Wiara jest dobra... Ale jak napisałem na wstępie,
dlaczego Ktoś
mi wpaja, że niewiara musi być zła?.
Większość "wiernych" opiera swoją wiarę, nie na
miłości do Boga
a na strachu przed nim... Przed tym, że istnieje
naprawdę i , że kiedyś
rozliczy nas z swojego postępowania, karząc nas za
nasze grzechy.
... Mieć świadomość istnienia Boga. Mieć świadomość
istnienia Duszy
i w końcu mieć świadomość rozróżniania tego co jeszcze
dobre a co juz złe...
Dziękuję za komentarze.
Serdeczności Wszystkim ślę.
każdy ma prawo żyć po swojemu, byle nie szkodzić
innym.
Atrakcyjność religii chrześcijańskiej polega nie tylko
na obietnicy życia wiecznego. Można grzeszyć i uzyskać
przebaczenie. Podobne myśli jak Ty miałem już dawno.
Każdy członek Kościoła przyczynia się do mnożenia
majątku kościelnego. A jego wielkość jest ogromna....
Miłoszu - wiersz - prima sort! -jak zawsze u Ciebie -
z przemyśleniem bdb.
Pamiętajmy jednak, ze ateizm- jest jedynie wiarą w
Boga nieistnienie i i opiera się jedynie na
zaprzeczaniu licznym świadectwom - jako z załozenia -
niemożliwym... - Dlaczego niemożlwe? - Bo mi się to
nigdy nia=e zdarzylo.
Pozdrawiam serdecznie:)
Każdy sobie żyje tak jak mu pasuje.
A peel ani gorszy ani lepszy jeno przekonany o
słuszności swojej wiary.
Ja też żyję dniem dzisiejszym i cieszę się tym, co
jest, ale perspektywę mam inną :)
Pozdrawiam :)