Ateistyczna Wyrozumiałość
Tym, którzy zawsze byli martwi, ale mają szanse zmartwychwstania...
Szary człowieku...
Wstyd mi za Ciebie!
Za wzniosłe modlitwy
do bogów z fikcji powstałych
Za wyrzuty sumienia
choć sumieniem ruinę nazywasz
Za próżność naiwną
którą kłamstwami zawsze karmiłeś
Za bicie się w piersi
co głuche echo tylko wydaje
Za miłość którą w nienawiść
jak wino w krew potrafisz przemienić
Za marne Twe życie
jednak żywy nigdy nie byłeś
Wstyd mi za siebie!
Szary człowieku...
Gdy stoję przed Tobą
I stać Tobie pozwalam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.