Atłasu powiew miłosny pean
zmieniony czy lepszy...
Oddałaś mi noc dałaś mi wiarę
i rozpaliłaś życia ogarek
oddałaś morze przejrzystych toni
wytrwałych pragnień przeczystych dłoni.
Kiedy bezduszność tłumi dążenia
zaplata nici mego istnienia
wydziera ogień Tobą zakryty
zwiewnych atłasów powiew ukryty.
Uczę się z kwiatów wilgoć przyjmować
nieść w pustą przestrzeń gorące słowa
Świat mój unosić i w Boskim splocie
rozlać strumieniem nieziemskich podniet.
Scaliło w Tobie i było we mnie
smutnych powiekach otwartych sennie
cicho wstępuję i się raduję
nosząc na sobie modlitwy stułę.
Nie mnie jest patrzeć w serce zlęknione
nie mnie jest trzymać ręce spocone
Twoje istnienie przychodzi czule
tamę przerywa usta całuje.
„Sen nocy letniej” odczarowuję
porażam myślą przywołam Lamią
uczuć skrywanych poezji manią
urojeń duszy ze mnie wyrwanych.
Po krzyżu spłynąć cierpieniem moim
i w ziemię wsiąknąć w miłości swojej
wersem odpłynąć strofy wyszeptać
oczyścić ciało i myśli zebrać.
Znowu pomału popłynąć łzami
i znaleźć ujście gdzieś pod firmament
wystrzelić dumnych wierszy miliony
zawiesić w niebie strofy natchnione.
Usłysz wołanie chwyć w ręce swoje
wtul jasną główkę w marzenie moje
bym poczuł w sobie Twoje ramiona
i spłynął w serce z radości skonał.
W swojej ablucji szkieletem płonę
natchnionym wierszem Ciebie pochłonę.
Komentarze (45)
Napełniony wielkim uczuciem miłości i pragnieniem
rozkoszowania się tą miłością. Kilka razy go sobie
poczytam. Jest bardzo ciekawy. Pozdrawiam.
Witam,
uśmiech i pozdrowienia zostawiam./+/
Dziękuje za pamięć.
To taka poezja, poezja, gdzie natchnienie każe się
spełniać i dla niej pisać, a w końcu pochłonąć.
Pozdrawiam.
:)
uśmiałem się z tego księdza krzemanko ale od księdza
do księcia niedaleko oj chyba się moje EGO obudziło
pozdrawiam
anna dziekuję
strzelasz miłosnymi wierszami.
Tarnawargorzkowski
chyba halny u Ciebie wieje:))
Czytałam w poprzednim zapisie i msz teraz czyta się
łatwiej, choć sam wiersz do łatwych nie należy.
W moim odbiorze brzmi jak spowiedź księdza, który
walczy ze swoimi cielesnymi skłonnościami. Mam
nadzieję, że autor wybaczy mi jeśli błądzę w
interpretacji.
Miłego poniedziałku:)
Jednym tchem czytałam. Szkoda, że tak czułych słów
nigdy nie usłyszałam. Serdecznie pozdrawiam:)
Kazimierz Surzyn dziekuję
przepraszam chciałem odpowiedzieć dla Annna2 i z
lubością jeszcze raz odpowiem dla Niej
beano tak dla Niej
poruszyło moją wrażliwość...
dziś szukam między wierszami balsamu dla duszy...
pozdrawiam z wielkim podziwem
Wiersz jest piękny bardzo.
Jeśli dla Niej, to dumna jest.
Byłabym
Bardzo romantycznie, z podobaniem czytam, pozdrawiam
serdecznie.