Aubade triste II
Trać, trać kolory mamo. Żółknij i do
cienia.
Spadłaś ty, spadłem ja, jeszcze tylu
czeka
w kolejce do huśtawki. Nieból to i
niestrach.
Spłyń, spłyń w niepamięć mamo. Bym się nie
zachłysnął
lepkim żalem, pestką albo smużką dymu.
Tego, co pozostało we mnie, nie wydłubię
szybko.
Zgaś, zgaś już światło mamo. Snom potrzeba
mroku.
Miejsce naszych spotkań utkwiło głęboko
za tajemnicą, szeptem, gdzie bezdech i
spokój.
Głaszcz, głaszcz po głowie mamo. A choćby i
we śnie.
aubade triste - smutna pieśń miłosna
Komentarze (18)
Nastawiłam głowę do głaskania , tak bardzo zatęskniłam
też .
w ludzkiej naturze jest coś paradoksalnego, a zarazem
kontrowersyjnego: no bo jak może boleć to, co piękne?
jak mogę ubolewać, że w mojej kolekcji znajduje się
wyjątkowy okaz, albo że w moim skarbcu przechowuję
cenny klejnot? i co ciekawe, podajesz właściwe
rozwiązanie, bo istotnie "nieból to i niestrach" -
problemem jest pokonanie bólu (nie chcę dolewać oliwy
do ognia, ale moim zdaniem ból to fantom), a strach
znika sam, jak cień, bo strach jest cieniem bólu;
gdyby mistrz świata w boksie pewnego dnia nie podniósł
się z desek, nie byłby mistrzem; wszyscy obrywamy; ból
można pokonać, mnie się to udało; o swojej mamie
opowiadam anegdoty i kiedy o niej myślę, często się
uśmiecham, czego i Tobie życzę; wiersz przepiękny:)
pozdrawiam:)
placze komnen, razem z Toba.
odcinamy, odcinamy i.. nigdy nie odetniemy, przede
wszystkim, gdy zawody, ból, brak siły. Wszyscy
jesteśmy dziećmi, silne pragnienie matki nosimy w
sobie. Wiersz mam w gardle.
Pięknie napisany, chylę czoła. Ps. wzruszyłam się,
pomyślałam o mojej zmarłej mamie :(
Ja nie komentuję.Ja pochylam głowę.
Tak,ta kolejka nieprzebrana czeka-pozdrawiam!
niesamowity wiersz (szkoda, że nie rozumiem tytułu)
tak, czytam wiersz już nawet parę razy. urzeka go jego
prostota i lęk, że coś lub ktoś odejdzie na zawsze.
pozdrawiam słonecznie.
Przepiękne pożegnanie ukochanej Matki. Łzy
spontanicznie spływają po policzkach, w trakcie
czytania utworu. Bardzo poruszona, pozwolę sobie
pozostać jeszcze chwilkę. Zapłakać.
Wiersz bardzo przemawiający do uczuć.Udana próba
zapanowania nad ogromnym bólem wspomnień mistrzowsko
ujmując go w słowa.
wzruszenie łapie za gardło... pięknie wyraziłeś swój
ból i tęsknotę
urzekł komnenie, naprawdę urzekł i poruszył...i tylko
tyle dziś powiem
Uszczerbek jak skrzyżowanie: Musimy być gotowi na nie.
piękny, porusza wszystkie komórki... pozdawiam ciepło
:)