AURA...
deszcz...
opad anielskich łez
schowanych w błękicie nieba
gdzie zagubiły się marzenia
chmurą...
czarną się okryły
ulewę anielską stworzyły
zalewając co pod nimi jest
rzeki...
wezbrane nozdrza ziemi
upuszczają katarem za brzegi
zalewając istnienia po kres...
autor
skarb-323F
Dodano: 2011-07-07 08:17:17
Ten wiersz przeczytano 1418 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
nawet deszcz potrafi cieszyć jeśli w swym istnieniu
zbliża peela ku przeznaczeniu.
Witaj Skarbie!! Fajny wiersz,
Pozdrawiam cieplutko :))
deszcz anielski opad leź - niesamowita metaforo...
a potem ciężkie chmury i wezbrane rzeki.ogrom
przyrody.
Tak wiele zależy od towarzystwa nawet ta sama pogoda
bywa wtedy piękniejsza niż ta doświadczana samotnie.
Pozdrawiam
Aura jest kapryśna jak kobieta :)
Opad z anielskich łez?
Podoba mi się już sama nazwa
:)
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
MNie się podoba taki zarys jakby kliku fraszek;)
a marzenia muszą być bez nich byłoby monotonnie i
bardzo smutno
pozdrawiam :)
Witaj - bardzo ciekawy wiersz, dużo deszczu, świetne
metafory i marzenia...powodzenia
Smutne i prawdziwe
Lubię deszcz. Poświęciłem mu również wiersz pt: O
deszczu. Czuję i widzę go podobnie jak Ty. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)
...niebanalnie:)
Wielowarstwowo, ciekawie,dobre metafory :)
Piękna poezja!!
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za odwiedziny :))
Mokro,anioły strasznie się rozbeczały...Pozdrawiam
miło:)