Aura
Rano zaświeci cieplutkie słońce
a gdzieś nad ziemią bardzo daleko,
zabłyśnie złotem zorza poranna,
dając radochę starszym i dzieciom.
Rozrzuci uśmiech, cofną się żale,
złociste kłosy zaczną się kłaniać,
z harmonią w sercu spoglądasz dalej,
cieszy cię piękno i zadowala.
Znowu gdzie indziej potężne burze,
ogniem niebieskim pokryją lazur,
chmara błyskawic rozbudzi strugę,
troszeczkę lęku i garstkę strachu.
I nagle cicho zrobi się wszędzie,
strumień promieni ozdobi widok,
siedem kolorów prawdziwej tęczy,
rozchmurzy z grzmotów błękitne niebo.
Komentarze (99)
uwielbiam po burzy tęcze
pozdrawiam Olu:)
Poprawilas mi humor dziekuje pozdrawiam
Może zorza poranna zamiast polarna (te widoczne są w
nocy i w zimie). Klimatycznie i z dobrą aurą :)
Olu,slicznie piszesz opogodzie, pomimo u mnie
zachurzonego nieba usmiechrozjasnil moja twarz.
Pozdrawiam Ciebie cieplutko i teczowo.
Piękny wiersz, aż bije z niego radość i pogoda życia.
Pozdrawiam
cudowna aura bije z Twojego wiersza Olu
pozdrawiam serdecznie :)Miłego dnia:)
dziękuję za wizytę u mnie
złociste kłosy zaczną się kłaniać,
po drugiej stronie las pachnący las
dalej nad zielonymi łąkami zorza polarna jak droga
niebo łączy z ziemią,gdzieś tam bada może nawet leje u
mnie słońce świeci w:)
Po przeczytaniu Olu twojego wiersza, nawet dzisiejsze
chmury nie popsują mi humoru. Pozdrawiam:}. Miłego
dnia
Olu miła,wraz z pięknym nastrojem Twojego
wiersza,wspaniale rozpoczynam szczęśliwy dzień
tygodnia,jakim jest czwartek,pozdrawiam