Autobiografia
W każdej cięższej życia chwili,
pragnę czasem w tył popatrzeć.
Rozum wydarzenia myli,
usta i policzki bladsze.
W krótkiej drodze przed zakrętem,
wszystką pewność los mi kradnie.
W tej panice, w tym zamęcie,
w jednej chwili z drogi spadnę.
Wtedy nawet nie mam czasu,
by prześledzić własne życie.
Widzę przepaść, brak hałasów,
tylko szybsze serca bicie.
Zimny pot chce studzić ciało,
życia cząstkę pragnie wtrącić,
bo go miałam jeszcze mało,
a już czas, by je zakończyć.
I na samym dnie otchłani
umiem tylko zamknąć oczy.
Ciało szybko wpada w zanik,
dusza w bramy czyśćca kroczy.
Ja się zastanawiam tylko,
co mi później anioł powie.
Byłam rozkruszoną bryłką,
błędną w myśli, czynie, słowie.
Komentarze (1)
bardzo mi się podoba... ogromny +