Autoportret
Mojemu uciśnionemu sercu...
Truskawka
topi się
w toni słodyczy
po dwóch stronach
nieba
siedzimy
patrząc na siebie
przez dno filiżanki
uśmiecham się
a w mojej szklance
pływa sztuczna szczęka
w slowniku
absurd życia
wykłada profesor
z obręczą
na szyi
przeplatam
między stronami świata
ból
zamknięty
w puszce pandory
okrzyczany
sensem życia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.