Autoportret z trumną
Zbijam trumnę
Dla własnych ideałów
Z drewna nihilizmu
Zaimpregnowanego katastrofizmem.
Powoli wbijam
Gwoździe strachu
I przyklejam na wieko
Konformistyczny, złoty krzyż.
Pogrzeb jest samotnym milczeniem,
Choć chciałbym jeszcze raz
Krzyknąć z siłą zmartwychwstania:
Niech żyje Anarchia!
Komentarze (1)
Czasami, chciałoby się tak zawołać.
Pozdrawiam:)