Autorska lekcja
w sierpniu 2015 r. - 117 rocznica urodzin poety Jana Brzechwy
We wtorek w Wyszkowie na targowym
straganie,
Dziwna kaczka o wierszach Jana Brzechwy
kwakała.
Igła nitka tańcowały kot w butach jadł
śniadanie,
gromadka dzieci z ciekawością relacji
słuchała.
Dziwna kaczka o wierszach Jana Brzechwy
kwakała,
wiersze poety zmysłowe fikuśne w formie
zabawne.
Gromadka dzieci z ciekawością relacji
słuchała,
w prostych słowach skojarzenia dosyć
paradoksalne.
Wiersze poety zmysłowe fikuśne w formie
zabawne,
pisał Brzechwa nadzwyczajnie radośnie dla
dzieci.
W prostych słowach skojarzenia dosyć
paradoksalne,
wiersze najciekawsze najśmieszniejsze na
świecie.
Pisał Brzechwa nadzwyczajnie radośnie dla
dzieci,
satyryk to i poeta mistrz słowa świetny
znakomity.
Wiersze najciekawsze najśmieszniejsze na
świecie,
przeinaczeniec rzeczy i zjawisk autor
wyśmienity.
Satyryk to i poeta mistrz słowa świetny
znakomity,
w Wyszkowie dzieci twórczość Brzechwy
uwielbiają.
Przeinaczeniec rzeczy i zjawisk autor
wyśmienity,
w naszej szkole igła z nitką też o tym
gadają.
***
I ja tam byłam to i owo widziałam,
a co usłyszałam - w pantum opisałam.
***
Komentarze (20)
Niedawno kupiłam mojej wnusi wznowione wydanie
"Brzechwa dzieciom "
Bardzo fajny wiersz napisałaś Tereniu
Pozdrawiam serdecznie
Do dziś świetnie się je czyta a dzieci z
zaciekawieniem słuchają to fakt
pozdrawiam:)
Uroczo o Brzechwie .Serdecznie pozdrawiam:)
Bardzo ciekawie o Brzechwie.Pozdrawiam serdecznie:)
Prawda, jego twórczość ma cały czas duży wpływ na
kolejne pokolenia dziecięcych czytelników (i nie
tylko) i z pewnością Brzechwa jest mistrzem słowa.
Warto przemyśleć użycie określenia "rymarz" w
powtarzanym wersie "Satyryk to i poeta rymarz słowa
świetny znakomity", gdyż przestarzale oznacza ono
tego, kto pisze nieudolne wiersze
(http://sjp.pwn.pl/doroszewski/rymarz-II;5494045.html
Ciekawie o Brzechwie
pozdrawiam
Jak byłem w pierwszej klasie
to od sąsiadki dostałem taki duży i ekskluzywnie jak
na tamte czasy wydany zbór wierszy Brzechwy po jej
dzieciach które były starsze...
Cóż to była za radość z czytania no i z tych
przepięknych ilustracji, dbałem o nią jak o jakiś
największy skarb tak że doczekała się czasów gdy
wnuczki tej pani zaczęły chodzić do szkoły...
Cóż mogłem zrobić innego jak nie przekazać właśnie im
tej pięknej książki której dalszych losów już nie
znam...
pozdrawiam pięknie:)
Ładnie:) Tereniu pozdrawiam
Piękny hołd złożyłaś Teresko, poecie na którego
cudownych utworach nie tylko ja się chowałem:)
pozdrawiam
Ładnie, pozdrawiam
Brzechwa był wielkim
przyjacielem dzieci, a Ty
uroczo o tym napisałaś.
Miłego dnia:]
Pan Brzechwa pisał dla dzieci a dorośli zachwycali się
pięknymi bajeczkami z mądrymi morałami i większości z
nas tak już do dzisiaj zostało. Mówi się, że nie ma
ludzi niezastąpionych, a jednak!
Z przyjemnością przeczytałam, Teresko serdecznie
pozdrawiam :)
To co Brzechwa zrobił dla dzieci, jeszcze długo nikt
nie dorówna.
A jestem jeszcze ciekawa kto
prezentował się jako główny aktor
programu?
Ciekawa lekcja Tereso:)..gdy widzimy na własne oczy
..nikt nam innych faktów nie wmówi,gdy słyszymy od
kogoś nie zawsze można w to wierzyć.W bardzo ładnym
wierszu upamiętnienie rocznicy urodzin Poety:)Miłego
dnia:))
Ładnie, refleksyjnie, pozdrawiam:)