Autorytet
Ioannes Paulus PP. II
Słowa!
Bez bełkotu, który wydają usta
polityków,
rozdziawiając sztuczne wargi z PCV.
- Pustych obietnic nie daje nam.
Obraz!
Jednego człowieka.
Stanowi dla nas Portret Nasz...
To w jego twarzy czytamy jaki jest
świat.
-Widać w nim każdą zmarszczkę słabości i
wad.
Prawda!
...Jego prawda, najprawdziwsza z prawd
- Miłości prawdziwej twarz
Pożywna!
Jak rozmoczona przez deszcz bułka,
którą podniósł z ziemi, by zaspokoić
głód.
- Z szacunkiem dla chleba
Prosta!
Jak jeden cukierek podzielony na cztery
części,
by każde dziecko poczuło smak szczęścia.
- Radość potrafi rozkwitać na kamieniu
Komentarze (4)
Ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
Każde słowo wyważone,
Świętą nosi dziś koronę.
Pozdrawiam Miłoszu.
To był KTOŚ. Jakże mało takich osobowości
na naszym zwariowanym świecie.
Bardzo dobry, fajny wiersz. Pozdrawiam.
Miłego tygodnia :)
moim zdaniem to był wielki człowiek, byłam małym
dzieckiem gdy był w Polsce i mogłam Go widzieć, jako
mały, biały punkcik, ale pamiętam co czułam do dziś
:-)