Autostrady
Słychać to już po raz wtóry,
że zbudują autostrady,
a widzimy takie dziury,
że przejechać nie da rady.
Miały kiedyś być winiety,
pamiątka po Marku Polu,
jego nie ma już, niestety,
my jesteśmy dalej w polu.
Długo mamy apelować,
prosić,błagać, do cholery?
Gdy nie można dróg zbudować,
kupcie nam helikoptery.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.