Awans

Czarsy -dziękuję
buchazimno - napiszę , ale żeby nie było,że nie powala
na kolana :)

No i zeby wszystko pomyslnie sie ukladalo!! :)

A ja strasznie chce zebys napisala wiersz/wierszyk o
milosci.ale nie do Boga czy dziecka, ale milosci
romantycznej. Szczesliwej czy nie

Beatko:)

Tak, fajnie mieć takiego szefa który dużo krzyczy...
dam podwyżkę za dobrą pracę, kieszeń pogłębić ale
już!!!
Pozdrawiam Małgosiu:)))

Usmiechem, wiadomo,mozna szybciej sie dogadac .Dzieki,
kibicujejsz moim wierszykom.Milych snow Celinko.

A ja nie lubię jak ktoś krzyczy nawet gdybym miała
dostać podwyżkę. I ja nie mam krzyku i karcenia w
naturze:-)
Pozdrawiam Ciebie Małgoś dobranocnie:-)))

Dziękuję serdecznie za odwiedziny i ciekawe
komentarze:)

współczesna modlitwa
ciekawie
pozdrawiam

Dziwne czasy nam nastały , by się modlić już i o
zapracowane wynagrodzenie . Super Awans . Pozdrawiam
serdecznie ...

Z taką modlitwą warto uderzyć do Szefa szefów
;)bezpośrednio :)Ale nie namawiam broń Boże ;)
Pozdrawiam :)

Super modlitwa, życzę, by została wysłuchana? Miłego
popołudnia!

ładna modlitwa Małgosiu...

Odmówić raczej nie można,
bo skromna przecież ta prośba!
Pozdrawiam!

Dobrze, że ja mam dobrego szefa. Nigdy na mnie nie
nakrzyczał, dba o moją kieszeń i nawet jak można to
napije się ze mną.:)
Serdeczności Małgoniu paa