AWANTURA
poszło o błahostkę
od słowa do słowa
już nie wiedzą o co
burzliwa rozmowa
każdy chce mieć rację
do wspólnej nie dążą
nowe oskarżenia
ich umysły drążą
z mroków wyciągają
ważkie argumenty
z dalekiej przeszłości
intymne momenty
w tym zacietrzewieniu
umiaru nie mają
poszło o błahostkę
a armaty grają
autor
zdzisław
Dodano: 2008-09-28 11:04:35
Ten wiersz przeczytano 762 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Niby nic, a jednak! Tak nieiwele potrzeba, żeby
"armaty grały". Świetne, trafne spostrzeżenia.
Ano tak, zaczyna się niewinnie a kończy na winie,
tylko nikt nie chce przyznać na czyjej. Obrazek często
spotykany. Pięknie piszesz swoje wiersze, zawsze się
zachwycam nimi.
A może poszło o poezję? Po przeczytaniu wierszy w
Twoim tomiku "ZMYSłOWOŚĆ" też byłabym
zazdrosna...Dzięki Zdzisławie...przepiękne wiersze.
wiersz życiowy - mało to takich sytuacji? warto
przeczytać na przestrogę... tak łatwo się nakręcić..
ze skutkiem jak w wierszu (sugerowałabym małą zmianę
na końcu wiersza " a z armaty dają...")
Świetny... puenta bezbłędna... trafiasz w samo
sedno... bardzo dobry wiersz
Samo życie.Pięknie to uchwyciłeś. Brawo.
masz rację , z błahostki jest duża awantura..
Zadziwiłeś mnie tematyką, dawno nie zaglądałam, wiersz
chociaż dramatyczny ale lekko przechodzi przez struny
głosowe i trafia do szarych komórek.
zwykle to tak bywa że z małej przyczyny burza
prawdziwa :)
Z małej chmury duży deszcz, nie wiadomo o co poszło,
ale bierzemy się za łby, dobrze opisane:)
Wygląda na wiersz niedokończony, urwałeś w chwili , w
kórej jeszcze można było coś napisać.Coś bardzo
mocnego, tak się wiersz rozwijał.Zokończyłeś z obawy
przed zbyt mocnymi słowami...może i tak.Mi się twój
pomysł na wiersz spodobał.
Czasem trudno jest nam przyznać się do błędów.
nie ma to jak zdolność robienia z każdej igły widły:)
lekko opisana powazna sprawa,czesto klotnia zaczyna
sie od bzdury, a konczy "grzmotem armat"-tylko
dlatego,ze jestesmy dumni i tak trudno nam czasem
przyznac sie do bledu