Awantura
Oj, wynikła awantura.
Nie wiem jak do tego doszło.
Choćbym chciała wtrącić słowo,
Skąd mam wiedzieć, o co poszło.
Każdy pieni się ze złości
i drugiego przekrzykuje -
ubliżając ostrym słowem,
bo nad sobą nie panuje.
Potem krzyk, trzaśnięcie drzwiami
i jakaś cisza grobowa...
Cóż się dzieje dzisiaj z nami?
Gdzie dyskusja? Gdzie rozmowa?
autor
Finesa
Dodano: 2015-03-23 22:15:27
Ten wiersz przeczytano 866 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Ładnie, życiowo to ujęłaś. Czasami niestety tak bywa,
że nie potrafimy ze sobą rozmawiać, wolimy inne
argumenty. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
w pierwszej zrezygnowałbym z jednego "nie wiem" a w
ostatniej może coś w rodz - nagle cisza jest grobowa
warto poprawić bo wiersz jest świetny.
miłego...
ciekawie zobrazowana awantura,często tak jest
niestety, pozdrawiam
smutna prawda,zamiast rozmowy
często jeden z drugiego szydzić woli i opluwać.
Miłego wieczoru życzę:)
Nikt nikogo nie słyszy...
Fajny wiersz. Przeważnie brak dyskusji. Pozdrawiam.