Aż tyle...
Big Ben już północ wybija,
oczy otwarte szeroko,
strumień łez na policzku,
tęsknota skryta głęboko.
Sen już mi ulgi nie daje,
a ciemność smutek przynosi,
serce krzyczy bezgłośnie,
o skrawek uczucia prosi.
Tęsknotą dotknąć Twej skroni,
poczuć Twój zapach przez chwilę,
ciemnością szept Twój usłyszeć,
tylko tyle, aż tyle...
Komentarze (3)
pięknie, delikatnie i smutno...
zegar wubija kolejne chwile....a sen na skraju
oczekuje aby wejsc tylko tesknot ajest z nami wszedzie
jka wierny przyjaciel......pozdrawiam,....
Potrzeba kochania i wzajemnosci, to czastka naszego
istnienia. Piekna tesknota.