Byłem uparty
aż westchnąłem
gdy twój wiersz przeczytałem
pamiętasz moje wiersze
gdy w nich
o Jadzi wspominałem
była bardzo młoda
a ja byłem uparty
ona mówiła daj spokój
bo w słowa
moje nie wierzyła
ja w czyny je zmieniałem
tak bardzo ją pokochałem
życie kwiatami urozmaicałem
po sześciu latach ją poślubiłem
gdy pierwszy raz
dotknąłem jej dłoni
nigdy jej nie wypuściłem
teraz ma trzy światy
morsować mi się zachciało
jeździ ze mną nad staw
jakby tego było mało
trzyma na lince
i nie spuszcza z oka
bym nie poszedł na dno
w lodowatej wodzie
i tak minęło
pięćdziesiąt lat naszej miłości
nie zmarnowałem swojej szansy
ty jednak coś zaniedbałeś
szukasz Ani we wspomnieniach
bo tylko one ci pozostały
Autor Waldi1
Komentarze (19)
z twoich słów, bije blaskiem taka szczerość, że czasem
trudno czytać...
Dobranoc Waldi:))
50 siąt lat to kawał czasu, podziwiam, a 6 chodzenia
to msz rekord, a ja myślałam, że ja taki miałam ponad
3- y nim się pobraliśmy:))
Niechaj nadal ten Wasz związek trwa do końca świata,
Waldku, pozdrawiam Ciebie i Jadzię serdecznie :)
Waldi, bardzo ładny wiersz i szczery, to zawsze jest w
cenie;)
Jesteś odważy i sam się przyznajesz, że Ciebie Jadzia
na sznurku prowadzi ha, ha, ha;)18+
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
N o właśnie - gdyby nie rączki Jadzi...
Tak, Waldi, teraz tak, szukam Ani we wspomnieniach,
ale obiecałem sobie, że znów się spotkamy i odnajdę
ją, choćbym miał szukać przez resztę życia :) W życiu
podejmujemy decyzje, czasem potrzeba lat, aby
przekonać się o ich rezultacie i choć przez ostatnie
parę lat porzuciłem szukanie Ani (wiadomo dla kogo) to
teraz przecież nie ma nikogo, dla kogo miałbym znów
postąpić w ten sam sposób, więc teraz nie przestanę
jej szukać :) Gdziekolwiek jest, to mam nadzieję, że
czyta moje wiersze i komentarze, w których o niej
wspominam i mam nadzieję, iż prędzej czy później los
da nam szansę znów się spotkać :) Dziękuję Ci za
powyższy wiersz, zawsze miło mi słuchać Twojej
historii, jak poznałeś swoją małżonkę :) Pozdrawiam
Cię i Twoją Jadzię bardzo serdecznie +++
Ciekawe jakby to wygladalo gdyby Jadzia napisala
wiersz o swoim morsie:))
Witaj, Panie Morsie :-)
Twoja Jadzia musi naprawdę być świętą Kobietą, że
pięćdziesiąt lat z takim Łobuzem wytrzymuje ;-) ;-)
Bardzo fajny wiersz :-) Pozdrawiam Was najserdeczniej
:-)
Utrzymać wzajemne uczucie to wielka sztuka. Gratuluję
i pozdrawiam
"i tak minęło
pięćdziesiąt lat naszej miłości
nie zmarnowałem swojej szansy"
To kwiatuszek Waldi dla ukochanej.
:D
Pozdrawiam Cię.
Pierwszy wers (powtórkę tytułu) usunęłabym, dalej
czyta się przyjemnie. Trzymam kciuki za Wasze
szczęście i dozgonną miłość :)
:)
"szukasz Ani w wspomnieniach"
we wspomnieniach
Gratuluję i życzę dalszego szczęścia...Pozdrawiam
bardzo serdecznie.
Serdecznie gratuluję. Życzę, by w szczęściu, zdrowiu i
miłości mijały Wam wszystkie chwile. Udanego dnia
wypełnionego serdecznością:)
50 lat razem? wow...to jest dopiero wynik...gratuluję
:) pozdrawiam Ciebie wraz z małżonką :)
Od Ciebie aż bije ciepło.