AZJATYCKI WIATR
Było nam beztrosko tak - żyliśmy jak w
niebie.
Ból i rozpacz przywiał wiatr - żyć nam
przyjdzie w biedzie?
To nie Bóg nas karać chce - grzechy to
człowieka.
Chińczyk już kolejny raz, zło na świat
wywleka.
Tak beztrosko było nam - dziś: maski,
kajdany.
Jakże smutny jest nasz świat, dręczą nas
omamy.
Wiosna przyszła w pąkach róż, jak każdego
roku.
Urok jej nie cieszy dziś, łzy się kręcą w
oku.
Beztrosko nam było tak - patrz kwitną
kasztany!
Czy usłyszę z twoich ust? Kocham cię
kochany...
Słowik kwili arię swą - mocniej bije
serce.
Jak w tej dżumie dalej trwać? Trudno żyć w
rozterce.
W bój niełatwy rusza świat, by chronić
człowieka.
Lecz nie wiemy dotąd nic; co nas jeszcze
czeka?
Zenek 66 Sielski
Komentarze (44)
Ja zawsze Zeniu jestem optymistą ...jakby ci to jestem
w wieku poborowym... prędzej mnie żona wykończy niż
wirus z chin sprowadzony
Dobra refleksja, ale bądźmy dobrej myśli.
Pozdrawiam
to prawda nie wiemy co nas czeka,,pozdrawiam:)
Bardzo dobra refleksja - trudno nam z tym żyć więc
czekamy z utęsknieniem normalności...
pozdrawiam:-)
Smutna refleksja z niepewnością jutra w tle
Wymowny wiersz adekawatny do obecnych czasów
Nie jest nam do śmiechu, ale jest nadzieja że wkońcu
się odmieni Pozdrawiam serdecznie :)
Więcej optymizmu a będzie dobrze...
Miłego weekendu:)
Przed nami jeszcze długa droga do normalności.
Pozdrawiam serdecznie :)
Refleksyjny, ciekawy,
choć smutny wiersz.
Lubię czytać Twoje wiersze.
Dobrej nocy Zenku.
... ja też wiem że nic nie wiem - bombardują nas tym i
owym i bądź tu człowieku świadomy
Wiersz adekwatny do dzisiejszych, trudnych czasów,
trochę mi przypomina piosenkę, szkoda, że niestety
pełną obaw, ale takie czasy nam nastały, chyba każdy
je ma...
Pozdrawiam Zenku i życzę miłego weekendu :)
Piękny wiersz. Pozdrawiam ciepło :)
Ładnie oddałeś dzisiejsze troski o normalność i
niepewność o jutro.
Z pozdrowieniem.
Pięknie i - jednak; tęsknie piszesz. Formujesz zarzuty
- słusznie. Co nas jeszcze czeka:wszyscy wiemy -
zagrożen coraz więcej i coraz powazniejszych. - Te
najgorsze - przed nami... - sygnaly są. Kompleksowe
drogi wychodzenia przed tym co już jest - sa znane. -
Przekoanania nie ma.
Pozdrawiam Zenku:)
Głowa do góry, będzie dobrze:)