Azyl
Akrostych w formie raka (pierwsza część akrostych, druga rak). Trochę dziwna forma dyktowana wymogami warsztatu, w którym brałam udział ;)
Wspomnieniami oddycham
Sącząc nektar chwil dawnych
Penetruję rodzinne albumy
Ocierając ukradkiem łzę
Miłości i szczęścia
Nabrzmiewam obrazami
Iskierkami tęsknoty moje serce pulsuje
Echem dawnych chwil rozrzewnione
Nostalgiczne wspomnienia
Idyllicznie piękne
Azylem dziś są moim
/czytane wspak/
moim są dziś azylem
piękne idyllicznie
wspomnienia nostalgiczne
rozrzewnione chwil dawnych echem
pulsuje serce moje tęsknoty iskierkami
obrazami nabrzmiewam
szczęścia i miłości
łzę ukradkiem ocierając
albumy rodzinne penetruję
dawnych chwil nektar sącząc
oddycham wspomnieniami
Komentarze (69)
Pierwszy raz spotkałem się z taka formą. Gratuluję
spójności i fantazji.
Serdeczności Małgosiu :)
Dziękuję Norbercie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Troszkę musiałaś się napracować.
Zarówno akrostych jak i rak bardzo fajne,
tylko chwalić. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego dnia :)
Miłego dnia życzę Broniu, Najko, Graynano, Panie
Bodek, Waldi :*)
Dziękuję za słowo pod tekstem :)
Pozdrawiam serdecznie...
Moje uznanie. Nielatwa forma.
Swietnie napisana.
Pozdrawiam z podobaniem :)
Bardzo ładne są obie wersje. Pozdrawiam
Ciekawe obie wersje...pozdrawiam Małgosiu.
Ładne obie wersje. Pozdrawiam serdecznie.
Miło mi Janino, że druga część też się podoba ;)
Pozdrawiam :)
Druga wersja bardziej przyjazna dla mnie.
Pozdrawiam :)
Marysiu, Roxsano, Tsmat, dziękuję za odwiedziny i
życzę miłego dnia :)
Bardzo dojrzały wiersz, ciepły, wymowny.
Pozdrawiam.
;)
Ciekawy i bardzo oryginalny wiersz. Podziwiam kunszy
pisania.
Miłego dnia fatamorgano.
Lustrzanym odbiciem jak sen z minionego życia.