Babciu
Babciu, nie odchodź daleko,
nie chcę cię znowu utracić.
-Jestem na łące, nad rzeką
siano idę w kupki grabić.
Babciu, ty nie bądź tam długo,
mam tak daleko do nieba.
-Ide tylko na podwórko,
kurom dać jeść przecież trzeba.
Babciu, ty na mnie poczekaj
chcesz mnie zostawić tu samą.
-Idę napiję się mleka
z tego, co bylo na rano.
Babciu, nie odchodź w to miejsce,
które nazywa sie "wieczność".
-Ale ja ciągle tu jestem
moje kochane ty dziecko.
dla mojej babci, ktorej już nie mam...
Komentarze (1)
Smutna treść ale wiersz piekny.