Babiego lata nić się niesie...
Z mojej serii "Nie tylko dla dzieci"
niedaleko tuż przy lesie
wiatr niteczkę białą niesie
przez gałęzie drzew przeplata
cienką nić babiego lata
wiesza ją na sznurku z trawy
ciut niezdarnie i bez wprawy
aż się pająk niepokoi
co na źdźble jak posąg stoi:
- dokąd wiatr tę nitkę wlecze
przecież słońce wnet ją spiecze
a ja po to ją utkałem
żeby jej nie stracić całej
na to wietrzyk tak powiada:
- niech mi nikt nie podpowiada
jak i co mam z nitką robić
ja chcę tylko świat ozdobić
taka jest dziś moja rola
więc roznoszę dziś po polach
po drożynach i po łąkach
dzieło moje i pająka
Gliwice 01.09.2019 r.
Komentarze (15)
Sławku - Dziękuję i pozdrawiam :) B.G.
Leciutko ciepło i zabawnie. Nic tylko plusa
postawić:)))
JLewan - dziękuję ślicznie za miłe odwiedziny i
poczytanie :)
Miłego wieczoru i pozdrowienia dla bliskiej mi
skądinąd Bydgoszczy :) B.G.
Bardzo udana historyjka, na czasie.
Pozdrawiam i zapraszam.
Pięknie utkane komentarze:))
Dziękuję ślicznie i pozdrawiam :) B.G.
ładnie utkane pożegnanie lata...
pozdrawiam serdecznie:)
Przyjemny wierszyk o odchodzeniu lata.
Przyjemny wierszyk o odchodzeniu lata.
śliczny, malowniczy obrazek.
Bardzo przyjemnie się czyta :)
Bardzo przyjemny wiersz tkany nicią babiego lata ...
Niteczki babiego lata zdobią ostatnie piękne słoneczne
dni!
sympatycznie o babim lecie z nitkami pajączków.
Słonecznie i delikatnie utkany wiersz. Z przyjemnością
go odczytałam. Pzdr
Ślicznie dziękuję, Krysiu,
i pozdrawiam :)
Miłej niedzieli :) B.G.
Z przyjemnością czytałam ten uroczy wiersz. Udanego
dnia:)