Babsztyl
"Każda potwora znajdzie amatora"...
Było z niej brzydactwo,
Po prostu paskuda.
Niedomyty babsztyl,
Na dodatek ruda.
Jedna noga krótsza,
Ślepia zezowate,
Rozpłaszczony kinol,
Policzki pryszczate.
Stale rozczochrana
I potem śmierdząca.
W brudnych łachmanach,
Ciągle gadająca.
Intelekt dżdżownicy,
Przy czym upór muła.
Podła i podstępna,
Wiecznie tylko knuła.
Z humorem wisielca,
Moralnością sracza.
Franca zapyziała
Mężulka dostała...
***
...I stała się nagle
Ideału wzorem.
Tak bywa gdy pogromca
Zajmie się potworem.
Komentarze (11)
nawet na myśl mi nie przyszło ,że zanim spać pójdę to
tak się uśmieję - nie na darmo mówią ,że miłość jest
ślepa - ha ha ha - super wiersz - pozdrawiam:)
A to sobie przed snem poczytalam.Milosc
zaslepia,ha,ha.Pozdrawiam serdecznie.+++
witaj, ja można się nie uśmiać, kapitalne,
serdecznie pozdrawiam
Paskudztwo ubrane w piórka nadal brzydko pachnieć
będzie . Dobra potwora dla amatora :)
a mnie ciekawi co skłoniło pogromcę by się potworem
zająć bo chyba nie zapach????:):):):):)
A czegóż się nie robi dla miłości! Pozdrawiam!
Jak widać największe paskudztwo i wszelaka cholera,
może stać się super, gdy ma pogromcę jej wad jako
przyjaciela :))) prześmiewczy, ale bardzo dobry wiersz
:)))
raz że w brudzie ...podobno cieplej ...:)))..perfum
nie potrzeba używać:))))...dalej bym pisała ale nie
mogę..oczy mi się zrobiły małe...klawiszy nie widzę
...bo tak się śmieje ...pozdrawiam ciepło ...świetny
Aż mną wstrząsnęło! Są takie kobiety? Kobiety -
potfory? A jak tam z mężulkami? Farurej - pieronku,
aleś obsmarował...trza bedzie odwetu:))))
O mało co bym przegapił tą humoreskę. Świetna -
świetne zakończenie.
Popłakałam się do łez, prześmiewcze śliczności.
Rozbawiona pozdrawiam.