Baczność
Kobieciarz Wacek z gminy Zielonka
miał wielki kompleks giętkiego członka
doznawał wciąż zawodu
z powodu braku wzwodu
więc wołał – baczność idzie małżonka
autor
Oksani
Dodano: 2017-01-20 20:59:13
Ten wiersz przeczytano 2289 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
Re. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem.
Wspaniały ironiczny limeryk, ubawiłaś mnie.
Świetny limeryk i wprawia w dobry humor. Pozdrawiam
Celinko i pięknie dziękuję, za wszystkie przemiłe
komentarze (doceniam).
:)))))))))))+++++++
Ha ha ha...ach ten Wacek....
Oksani pocięłaś z grubej Mańki...Hahahahaha
Wacek...Pięknie !!! :-DDDD
Witaj,
wojskowe nawyki są ponoć b.skutdeczne.
Tak też skutecznie 'świntuszku' tworzysz.
Miłej niedzieli.
Pozdrawiam.
Kolejny superowy limeryk, Celinko,
dzięki za uśmiech przed snem.
Miłej niedzieli życzę :)
Ha ha ha świetny limeryk :)
Pewnie to też... członek partii i zawsze kiepski jego
POPiS!
Może by i stanął na baczność,gdyby to była cudza
żonka...
Pozdrowionka Oksani.
Dobre:)
Pozdrawiam
Świetny limeryk:))))))
Oj te limeryki, zazwyczaj to są takie erotyki.
Miał go na komendę, że wierzył, iż zawoła i gotowe? xD
Haha, bardzo zabawny wiersz, na wesoło zaczyna się
dzięki niemu dzień :) Pozdrawiam serdecznie +++