Badyle
Otrząsam się
nic ze mnie nie spada.
Odeszliśmy
ze sobą w sercach.
Nie wypuszczając gołębi
życzyć sobie szczęścia
na nowej drodze.
Choć wiadomo będziemy przez ramię
oglądać
nasz
las
połamanych gałęzi.
Nieznośne
kaleczące
przebijające
badyle.
Magdalena Gospodarek
autor
espressivo
Dodano: 2017-05-15 00:18:07
Ten wiersz przeczytano 931 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Mimo, że wolę rymy, to niektóre białe wiersze mnie się
bardzo podobają, ten do nich należy,
niestety nie jest to radosny wiersz, ale cóż życiowy i
metaforycznie dobrze pokazany,
nawet tytuł bardzo trafny, msz.
dobrej nocy życzę Magdo:)
kije badyle brzmi srogo,
włosy badyle - o zgrozo!
Pozdrawiam serdecznie
Interesujące, pozdrawiam serdecznie.
Zatrzymały mnie na chwile,
ostre, smutne te badyle.
pozdrawiam