Bądź mi...
Bądź mi wyspą jedyną dla mojego ciała,
gdy upada gorącą kroplą,
w geometrię kształtów miłości...
spełnieniem i tęsknotą,
nocą i dniem w sekundzie wieczności,
ukołysaną w tobie...
Szaleństwem mieszkającym we mnie,
wciśniętym pod kołdrę twojego istnienia
i ustami pełnymi rozkoszy,
we wnętrzu rozwartej róży...
Bądź mi pieszczotą,
kroplą ciebie muskającą wargę,
gdy szczelinę powiek wypełni mgła
westchnień...
autor
Wyciszony
Dodano: 2007-01-31 07:21:00
Ten wiersz przeczytano 695 razy
Oddanych głosów: 95
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.