Bagno
błądząc po bezkresach własnej
świadomości
zagubiłem się dziś w emocjonalnej
puszczy
pustka i zwątpienie duszę mą oplata
wiążąc ją na wieki, gdzieś w krainie
cienia
smutek i nostalgia, nędza i żałoba
całkiem bezcelowy żywot to nędzarza
lecz już nic nie zrobię, zatonąłem w
błocie
swojej własnej wiary i resztek nadziei
prochem zawsze byłem, to się tu nie
zmieni
prochem pozostanę po mój kres istnienia
mieszam się dziś z wodą, tworzę istne
bagno
z którego nie wyjdzie nigdy nic dobrego
Komentarze (2)
No chyba ze slonce wysuszy
Gdzies kiedys w zyciu sie zagubiles ,zamiast
usmiechu grymas na ustach pozostal,zamiast milosci
rozterka , brylanty tez roztroniles a przeciez
zamoznym byles.
W swoje serce i dusze wlej troche nadzei i wiare
zapozycz od Boga, to ci zyc jeszcze pomoze i bedziesz
cieszyc sie slonca wschodami i zachodami.
Tego ci zycze z calego serca.
Pozdrawiam cieplutko z daleka.