Bajeczka o.. (no właśnie)
Może bajka, może nie Każdy słyszy to co chce
Raz dwie bejowiczki z rozpalonym licem
Takie to szeptały swoje tajemnice:
Powiedz mi Basieńko złociutka, kochana,
Czy tobie się zdarza jakiś seksik z
rana.
A jeśli już taki seksik ci się zdarzy
To czy lubisz w trakcie z mężusiem
pogwarzyć.
Ach Marysiu miła, przyjaciółko słodka
No nie bądź ty w końcu aż taka idiotka,
No bo kto mężowi rozmowy zabroni
Kiedy weźmie jełop i właśnie zadzwoni.
Z bajeczki tej wiele morałów dostałem
Ja dla siebie jeden - ot taki wybrałem:
Jeśli zechcesz z żoną mieć stosunek
szczery
To jej kup komórkę, lecz koniecznie ERY
Bo taki prezent w niej namiętność
wzbudzi
A do tego jeszcze – ERA ZBLIŻA
LUDZI.
wczoraj dzwoniłem do żoneczki na komórkę ale miała rozładowaną czy ładowaną, no nie wiem. W każdym bądż razie były jakieś problemy z ładowaniem. Muszę koniecznie do tej ERY napisać no bo żeby w XXI wieku człowiek nie mógł się łączyć kiedy chce...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.