bajeczka sylwestrowa z...
rankiem hałas za drzwiami
otwieram jeszcze zaspana
sąsiadka z życzeniami…
- to nieźle balowałaś
weź zaraz zimny prysznic
a ja zaparzę kawę
i wywar z dwóch aspiryn
no dalej – opowiadaj
- a… nic nadzwyczajnego
bal taki jak wszystkie
tańce potem: do siego
szampan i fajerwerki
- ach! bardzo ci zazdroszczę
bo ja z mężulkiem tylko
śpiąc przed telewizorem
zbudziłam się przed chwilką
może w następnym roku
wybierzemy się razem
w sylwestrowym wydaniu
podbijać całą salę
zupełnie od niechcenia
dostała moją zgodę
choć to jeszcze rok cały
byłyśmy umówione
znów wskoczyłam do łóżka
z wielkim poczuciem winy
jak mogłam się nie przyznać
Krysiula na mnie liczy
było całkiem inaczej
jak? wszyscy dobrze wiecie
wstyd się teraz tłumaczyć
chyba mam przechlapane
wracałam zaszlochana
łzami umyłam oczy
suknię wykorzystałam
w łóżku zamiast piżamy
drugą noc rozmyślałam
jak mogli przyjaciele
- gdybałam ale zaraz
na którą… zaproszenie???
Komentarze (18)
Dużo szczęścia w nowym 2014, miejmy nadzieję, że już
nie pechowym :)
Bajka z morałem:)dobrze się czyta
Sylwestrowe bajki i baje mają swoje raje
Taki scenariusz jest w tym utworze
Szczęśliwego Roku
p o z d r a w i a m
Nie tylko w bajkach tak bywa, że z żalu we łzach się
pływa...
Świetny wiersz.
Pozdrawiam:)
no to nie zazdroszczę takiego Sylwestra ....zdarza się
przeoczenie ....pozdrawiam życząc pogody ducha dużo
radości i szczęścia każdego dnia ;-))))
a to ci heca super
pozdrawiam
Ale się porobiło, dobrze, że przekazałaś wierszem.
Pozdrawiam serdecznie:-)
dobre-pozdrawiam!
Ja kiedyś czekałam, przyszli o pierwszej w nocy,
pijani. Pozdrawiam cieplutko
Też uważam,że czekać trzeba skoro się z kimś
umówiło.Pozdrawiam.
Kolejny ciekawy przekaz. Ja mimo spoźnienia gości
czekałabym. Pozdrawiam.
o, kurcze, powtórzę z Stellą sen to czy jawa?
O, kurcze, porobilo sie:)
Pozdrawiam:)
No to się porobiło ;-)
Widzę tu szkicującą i zaradną słowa moc.