bajka
siedziałam na beczce czytałam bajeczkę o tobie myślałam do beczki wleciałam...
świat nie jest banalnie prosty
więc nie zjawię się na balu
jak księżniczka..., bo?
nie ma księżniczki!
nie zatańczę walca...
i nie zgubię pantofelka
nikt nie wyczaruje mi nigdy
karety i pięknej sukni
bo dobrej wróżki też nie ma
i nie spełni ukrytych marzeń
a królewicz... nie przyjedzie
na białym rumaku
i nic się nigdy nie stanie
bo to nie ta bajka
w mojej bajce nie ma niczego
jestem tylko ja
jest tylko kopciuszek
cześć kopciuszku!
ale czy warto witać się z samym sobą?
"to był naprawdę piękny bal... i ja w sukience jak we śnie... (...) kto był kopciuszkiem ty czy ja? wybierz, wybierz raz mnie..." musical Metro
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.