Bajka...
Zdenerwował zając niedźwiadka
Bo wyśmiewał się z jego dziadka
Miś wiedział, że szarak o tej porze
Będzie biegał sobie po dworze
Już zrobiona była pułapka
By zającowi wpadła tam łapka
Lecz zajączek dołek ominął
Przykrył liśćmi i trawą owinął
Niedźwiedź o tym podstępie zapomniał
Wpadł w swoją pułapkę i wnet sobie
przypomniał
Że na zająca to była pułapka
A tutaj jego ugrzęzła łapka
I zaczął krzyczeć, wołać pomocy
Z krzaków wyleciał zając jak z procy
Śmiejąc się głośno misiowi powiada
Kto pod kim dołki kopie ten sam w nie
wpada.
Wiersz pisałam dla pewnej osoby do szkoły,miała to być bajka z morałem,coś na wzór bajek Krasickiego :)
Komentarze (2)
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe:)Bajki krasickiego
są raczej dla dorosłych:)Pozdrawiam +++
fajne i z morałem