Bajka o Babie...(dla dorosłych)
...dla dorosłych...
Jedzie baba wozem, cycki jej latają,
Batem konie pędzi, konie szybko gnają.
Wybiegają z lasu trzy wielkie
niedżwiedzie,
Pukają się w czoło- gdzie ta baba
jedzie?
Baba jak to baba, uparta i głupia,
Jedzie na targ kupić kury i koguta.
Przyjechala na targ a tam ludzi kupa.
Biedna baba szuka kurek i koguta.
Znalazła już kury,koguta znalazła,
Zapłaciła forsę i na wóz polazła.
Powróciła baba do swej chatki w lesie.
Ach, co się tam dzieje, echo wszystko
niesie.
Oj, wybiła baba prawie wszystkie kury,
tylko jedną kogut wciągnął gdzieś do
dziury.
Pomyslała baba: niech już tak zostanie,
Niech ten kogut z kurą spełni swe
zadanie.
Kogut robi swoje, kura znosi jajka,
No i tak się kończy moja głupia bajka.
Morał mojej bajki też jest bardzo głupi:
Nie zaczynaj z babą bo łeb ci ukróci.
taka dziwna bajka....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.