Bajka o Elfie

Opowiem Ci bajkę Kochanie zaśpiewam wieczorną porą, strofy Cię ukołyszą zabiorą
w magiczną krainę.

Był sobie raz pewien Elf zakręcony co chodził
z głową w chmurach. Spijał poranną rosę ze stokrotek kwitnących, zajadał się poziomkami
i tańczył w świetle księżyca.
W głowie miał pewną Elfice, z którą razu pewnego spotkał się gdzieś na rogatkach wioski.
Spojrzeli sobie w oczy i zatańczyły motyle.
W ich małych główkach figlarne zjawiły się myśli. Jakby to było gdyby zgubili się gdzieś w środku lasu.
Gdzie wokół tylko szum drzew i szelest liści
w konarach na wietrze.
Świergot ptaszków tkliwy dających wieczorny koncert.
Wzięli się czule za ręce i poszli tanecznym krokiem w stronę lasu, który szumiał na skraju łąki. Znaleźli piękną polanę z magicznym wodospadem.
Usiedli na jego brzegu zmoczyli w nim swoje stopy, a chłodna woda dała im sporą ulgę.
Zgasiła troszkę nie wiele żar jaki się w nich rozpalił. Płomienie pożądania jakie trawiły ich myśli. Siedzieli tak przytuleni wpatrując się w lustro wody, w którym widać było ich zapatrzone postacie.
Podnieśli się potem lekko i taniec zaczęli piękny na łące tej ukwieconej zalane ciepłym słońcem.
Tańczyli tak ciągle bez końca aż do zachodu słońca. Gdy nastał zmrok na polanie księżyc był dla nich latarnią, a tysiące świetlików tańczyło razem z nimi tworząc magiczną poświatę.
Nagle wszystko ucichło księżyc się schował za chmurką i to co działo się potem owiane jest tajemnicą.
Jeżeli kiedyś Kochanie spojrzysz w oczy moje z tą samą iskrą w oku co tamten Elf na swoją Elfice.
Wezmę Twoją dłoń w swoje dłonie i zaprowadzę Cię w tamto miejsce gdzie zdradzę Ci tajemnice. Co działo się kiedy księżyc schował się cicho za chmurką Świetliki odleciały by nie przeszkadzać kochankom nie płoszyć magicznej chwili.

Ela Gwóźdź

Iskierka

autor

Ela G. Iskierka

Napisany: 2019-01-19 Dodano: 2019-01-19 20:08:43

Ten wiersz przeczytano 1701 razy

Oddanych głosów: 5

Rodzaj Bez rymów Klimat Romantyczny Tematyka Fantastyka

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie