BAJKA o kaczce przejmowaczce...
pocieszająca bajka na maruderów...żeby odnaleźli inny punkt widzenia...
Kaczka przejmowaczka w stawie pływała,
że w nim wody za dużo wydziwiała,
że słońce... leniwie wstaje, że jutro...
pewnie nie wstanie, i ...woli futro...
zamiast piór - kaczych, bo niemodne
przecież...
I weź tu bracie malkontentkę pociesz...
Żaden zresztą kaczor się nie odważył,
odpływał... kiedy ją zauważył.
Kaczce przejmowaczce nie przechodzilo
i coś nowego ciągle dziwiło...
W ogóle wydziwia, że robaki za tłuste,
że z innymi kwakać nie będzie, bo puste
dziobem kłapanie ją nie interesuje...
Najlepiej przy niej nie kwakać, bo
choruje...
gdy słyszy prościackie kacze gadanie...
I weź tu kaczko wyraź swoje zdanie...
Aż tu... razu pewnego na stawie spoczął,
kaczor w ogóle nieznany, bo z innych
stron
i kaczkę przejmowaczkę ciekawość wzięła
pióra układnie, grzbiet i szyję wygięła
uroczych póz przybierając w nadmiarze
mając pogawędkę uciąć sobie w
zamiarze...
Kaczor łypnął okiem raz i drugi, i
kontent,
że sam pływać nie będzie i za moment
o wieściach swoich będzie komu kwakać
nareszcie do kogo dzióbek otwierać...
-Czemuż to w nasze strony przybywasz,
Kaczorku, czy stawik tutejszy znasz?
- Nie, miła w tych stronach ja pierwszy
raz
i widzę, że dla mnie teren jest w sam
raz,
bo tam gdzie byłem, to ciasno strasznie
i ciemno, bo w lesie... i słońca właśnie
szukam jak tu, bo lubię miejsca jasne...
A tam... myślałem, że zwyczajnie
zgasnę,
bo robaczki jakieś nietęgie i mało,
a widzę, że u was i słonko i robak
i towarzystwo...niczego ci nie brak...
O tak, tu wspaniale kaczorku jest,
zobaczysz, zapraszam, to żaden gest
z mej strony, tylko szczera zachęta
ja się tu czuję jak wniebowzięta...
Przekonasz się jak dobrze tu nam,
ja cały ten stawik i kącik znam...
Wszystko pokażę, zapoznać będę rada...
A potem nasza kaczka gada i gada...
I jak Wy myślicie czy narzekała,
skoro kaczorka fajnego poznała?
- ponieważ dominują krótkie wiersze i łatwiej takie przeczytać... dziękuję za wytrwałość...
Komentarze (15)
Najpiękniejsze historie są spisane sercem I ta taka
właśnie jest.Pocieszna słodka i ponadwymiarowa.
fajniutka historyjka wesolo napisana.W sam raz dla
mnie na dobranoc.Brawo kaczka!
W jednym z komentarzy napisałem, że najwięcej można
dokonać dowolnych interpretacji nad kropką. Trudniej
gdy jest trochę wiecej napisane. A jak bardzo dużo
napisane, to najtrudniej.
Wspaniala bajka;) Smiech, zabawa, morał:)
Kaczory w stawie mają z pewnoscią swoje zdanie a ja
dam punkt kaczce...o nie...nie za wydziwianie,,lecz za
to, że odwagę miała pokochac tego...co
chciała....:-))))))))0
Kiedyś gdzieś już się wychyliłam w głowę kamieniem
dostałam, więc przemilczę nie będę komentowała -:)
Świetny wiersz i jakby nie było bardzo mądry polecam
tym marudnym :)
Wiersz z humorem! Ona chce z obcym kaczorem! Mówią, że
to nic? Ale - pic! Każda kaczka stroszy piórka, kuper
stawia gdzie komórka - ma być zadowolona??? Czyni tak
to kaczka - żona...?
bajeczka życiowa jak się patrzy...każdej narzekajacej
pani polecam w takim razie miłego pana dla odnowy
ducha,,,i daj wam Boże!
Niby brzmi jak bajka, a wszystko podparte
spostrzeżeniami zyciiowymi.tak to prawda, każxde oczy
widza inaczej.Przyjemny wiersz, niezły
Marudzenie zacznie się dopiero po kilku miesiącach tej
kaczej znajomości :P
Zabawmy wiersz od razu mi weselej:)
Podobaja mi sie takie bajki a juz szczegolnie o
kaczkach:) ....Pozdrawiam cieplo, kwa kwa.
Zabawna bajeczka, że czasem i w stawie można się
poparzyć… ;)
Bajka z życia wzięta.. wszystko wygląda inaczej
oczami innych .. Zabawny wiersz