Bajka o motylu
Dla Pauliny-Każda przyjaźń lśni swoim własnym światłem. Chciałabyś,aby nasza mieniła się platyną? Czy to w ogóle możliwe? Mimo wszystko,jesteś super dziewczyną. Lecz czy ta przyjaźń to nie jest uczucie wadliwe?
Opowiem wam bajkę.
był sobie motyl...
Motyl o barwnych skrzydłach...
Skrzydłach koloru tęczy...
Motyl uwielbiał latać...
Uwielbiał siadywać na gzymsie...
Uwielbiał żyć...
Nie dane mu to było...
Na świecie są źli ludzie...
Źli ludzie,którzy nie dostrzegają
subtelności motylich skrzydeł.
Nieszczęsny motyl spotkał takiego
człowieka...
I wszystko przeminęło...
Skrzydła straciły barwę...
Śmierć nieszczęsnego motyla...
Nie została pomszczona...
I w dalszym ciągu...
Jego pamięć...
Jest naznaczona bliznami...
Bliznami bólu i poniżenia...
Bliznami strachu i cierpienia...
Bliznami śmierci...
Tak jak chciałaś-nic o miłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.