Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

BAJKA... W MUSZTARDZIE I Z SOLĄ

:) dziękuję za czytanie, następna rymowanka będzie króciutka dla wyrównania, ale bajka czasem musi się wybajać :)))



Powiedziała dziś sąsiadka,
kiedy niosłam jabłka w siatkach,
że podobno wylądował
UFO-statek koło Bzowa.

E! To bujdy, banialuki!
Klucze… Zamek… Jeden… Drugi…
Uf! Już w domu. Niespodzianka?!
Na balkonie stoi „pralka”,
cała złota, wprost kosmiczna,
odlotowa, nowa, śliczna.

Już tam lecę, lecz w sypialni
słychać dźwięki nienormalne:
ciche piski, głośne mlaski,
jakby bełkot i oklaski.

Zatrzymałam się w pół kroku
i rozglądam czujnie wokół:
na tapczanie dwaj Marsjanie
moczą długie ryjki w tranie,
mackoczułką skubią kocyk.
Chcą na deser kłaczki spożyć,
bo im bardzo dobrze kłaczki
leczą w brzuszkach chore flaczki,
po zjedzeniu much w musztardzie,
moli w soli – były twarde.

Kiedy stałam tak jak posąg
przyglądając się ich nosom
(może uszom, albo włosom),
jeden do mnie rzekł: „Przepraszam,
na balkonie stoi nasza
cud rakieta galaktyczna,
odlotowa, nowa, śliczna.
Może zachcesz razem z nami
lecieć w kosmos. Zapraszamy!
Tylko radzę kocyk zabrać.
Mamy duży zapas jadła
(much i moli), tam w kosmosie,
a na deser kłaczki w sosie –
to rarytas i lekarstwo
na lenistwo i obżarstwo”.

Myślę sobie: „A to gratka!
Pozazdrości mi sąsiadka.
Taka podróż (słowo daję!)
to wyprawa jest w świat bajek,
cudów, dziwów – wprost magiczna,
odlotowa i kosmiczna”.

„Zgoda!” – mówię. – „Lecę z wami.”

„Więc na fotel zapraszamy!
Nogi trzeba okryć kocem.
Za godzinę już z powrotem
będziesz tutaj – w swoim domu.
Nie powiemy nic nikomu.”

Zadudniło, zahuczało,
ale chwilkę trwało (małą),
i znalazłam się w kosmosie...

Chodzę już po Mlecznej Drodze,
srebrne gwiazdki wplatam w wianki,
dla kuzynki i sąsiadki.
A Marsjanie ryjki w tranie
moczą mocno, nieprzerwanie.

Księżyc do mnie puścił oko:
„Czy nie jesteś zbyt wysoko?”.

W dół spojrzałam i tak zbladłam,
że na fotel nagle spadłam.
Już wróciłam – niemożliwe –
może spałam dłuższą chwilę.
Nogi nadal koc okrywa.
A ta podróż? Czy prawdziwa?
Nikt nie siedzi na tapczanie.
Pusty balkon. Niesłychane!
Co za dziwy, co za cuda?
Senna bajka i ułuda?!

*
Tylko niech mi ktoś wyjaśni,
skąd tu złoty gar musztardy
i dlaczego przy drzwiach stoi
wielka beczka pełna soli!



_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)

:) uwagi mile widziane

autor

MamaCóra

Dodano: 2014-05-18 08:44:41
Ten wiersz przeczytano 2670 razy
Oddanych głosów: 50
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Dla dzieci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (66)

Isana Isana

Ładna bajeczka, z zaciekawieniem
przeczytałam. Pozdrawiam :)

MamaCóra MamaCóra

Dziękuję MAGNOLIO :)

MAGNOLIA MAGNOLIA

Mimo że długa to jednak nie znudziła bo jest warta
przeczytania ,pomysłowa jesteś wyobraźnia działa
jestem na tak.

MamaCóra MamaCóra

Cieszę się Tesso, że nie wystraszyła długość bajki. :)
Pozdrawiam i dziękuję za wizytę :)

Tessa50 Tessa50

Jak zawsze z podziwem pozdrawiam :)

MamaCóra MamaCóra

Dziękuję serdecznie i cieszę się, że nie odstraszyła
czytających długość bajki. Miło poczytać wasze
komentarze Grusz-elu, Jurku, payu – i wszystkim
pozostałym gościom nisko się kłaniam. Krzemanko,
dziękuję za wnikliwe oko. Pozdrawiam :)

jaro 37 jaro 37

Super wiersz . Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej
niedzieli

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

superaśne
buziołki słodkie jak fiołki

https://www.youtube.com/watch?v=3IDHtf-1BA4

mixitup mixitup

Ale gratka mnie spotyka
drugą bajkę, dzisiaj czytam:)

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

Jak zwykle u Was MamaCora jestem zachwycona:)
Pozdrawiam:)

grusz-ela grusz-ela

Z bajki - morał, sól, musztarda...,
z nieba mi dosłownie spadła!
Gęba śmieje się do tranu
i do pomysłowych Mamuś,
które Kosmos podbijają,
kiedy Córkom swym bajają :)))

krzemanka krzemanka

Rytmicznie i kosmicznie. Podziwiam odwagę peelki, nie
poleciałabym chyba z tymi Marsjanami, przez wzgląd na
karmę. Zastanawiam się, czy aby nie powtarzać "się",
nie byłoby lepiej
" i rozglądam czujnie wokół" zamiast i rozglądam się
już wokół:"
i
"a na deser kłaczki w sosie -"
zamiast:
"ale deser (kłaczki w sosie) –"?
Miłej niedzieli.

Polak patriota Polak patriota

Spostrzegawcza ta sąsiadka
Bo gdy niosłaś jabłka w siatkach
To w swym domu przebywała
I żurawia zapuszczała...
Na twój balkon bo niewiasta
Kiedy dać jej trochę ciasta
No to baje baje baje
I zupełnie nie przestaje.
Twoja rola do pisanie
Możesz pisać na śniadanie
I na inne też posiłki
Tu nie będzie żadnej zmyłki.
Ufoludzic również możesz
Gdy w ciemnościach świeci zorza
Dzieci bajki uwielbiają
Kiedy mama chlebek kraje.



Pozdrówka ślę. A co? Payu mógł napisać wierszem - to
ja nie mogę? Miłego dnia życzę


Jurek




Jurek


.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »