Bajka no pozegnanie
Jest taka bajka... O myszce i kotku, co wiecznie chcą dawać sobie po nosku. Ty jesteś Tom a ja Jerry Kochany, którzy zadają sobie straszne rany. Gdy inni widzą jak rozmawiamy, to za wczasu pytają czy wzywać karawany. Nadchodzi dzień ostatecznego rozstania a Nasza miłość będzie na wieki rozerwana. Już od dwóch lat nie jesteśmy blisko, lecz dalej między nami płonie ognisko. Bywało z Nami już bardzo krucho i były groźby szeptane na ucho. Ale oboje dobrze o tym wiemy, że zawsze znajdziemy tę nić porozumienia, bo połączyła Nas pewna piękna niedziela. Był to najwspanialszy wieczór w naszym życiu, bo w Naszej rodzinie pojawił się Wiciu. Byliśmy przez lata bardzo szczęśliwi, aż w końcu los stwierdził że się pomylił. Jesteśmy oboje winni tego co się stało, przez Nasza głupotę Malenstwo Nasze najbardziej ucierpiało. Zawsze... Choć z dala będziemy przy Sobie Kochany, bo wielkim uczuciem do Siebie palamy. Nie jest to już Miłość Małżeńska, o przyjaźni też nie ma tu już mowy, ale musimy dochodzić do ugody. Nie warto walczyć bez opamiętania, bo to nie ułatwia Nam tego rozstania. Wiem że sprawilam Wam ból i cierpienie, że przez Mój Egoizm, upartosc i brak uczuć, odeszło w zapomnienie Twoje największe ŻYCIOWE MARZENIE. Ktoś kiedyś powiedział " przepraszać nie jest ujma na honorze, a Ten Kto wybacza jest dobroduszny." więc proszę Cię Skarbie o wybaczenie, i miej świadomość że bardzo Cię cenie. Rozpad naszej Rodziny jest dla mnie życiową porażka, płaciłam, płace i będę długo płacić, że odważyłam się Tą miłość utracić.
Komentarze (6)
Samo zycie...
Przykre:)
Bardzo smutno ale ...
Szkoda tylko dzieci One cierpią najbardziej
Pozdrawiam serdecznie :)
Zawsze najbardziej cierpią
dzieci:]
W życiu tak już jest,że najmniejsze potknięcie odbija
się na reszcie życia.Myślę,że jest jeszcze możliwa
naprawa ale tu obie strony muszą się
zaangażować.Pozdrawiam serdecznie życzę powodzenia.
Przykre. Dobranoc