bajka z okazji bez wyrażnej puenty
z okazji światowego dnia masturbacji
W warzywniaku po godzinach
stara panna na bananie,
wciąż próbując się wyginać,
zamieniała serce w kamień.
Choć starała się nie zdradzać
Wieśków, Cześków oraz Janów,
wciąż nie mogła panna Jadzia
skrzynce oprzeć się bananów.
Cóż mam począć proszę księdza?
-pyta spod spuszczonych powiek.
Musisz córko szukać szczęścia
w republice bananowej.
W warzywniaku wieczorami
inna siedzi już dziewica
i próbuje ogórkami
swoje życie pozachwycać...
Puenty nie ma tutaj żadnej
morał każdy sam wymyśli.
Ciekaw jestem czy ktoś zgadnie
co się stało z wiadrem wiśni?
Komentarze (17)
No nieźle, taki dzień, światowy :)
Za wiadro wiśni to się i królewicz przyśni... :)
Oryginalny fajny wiersz i podoba się
bardzo:)pozdrawiam cieplutko:)
Rozłożyło mnie to wiadro wiśni na łopatki :)
Fajne, wiadro wiśni kojarzy mi się niestety z filmem
Czarownice z Eastwick, ale to chyba nie ta bajka :)
:)))) Fajowa humoreska :)
Witaj:)
Może będę tu zgadywał,
że sprzedała je dziewica
albo sama całe zjadła
bo czerwone miała lica:)
Nie bardzo mi pasuje "skrzynce oprzeć się bananów" ale
to tak na marginesie:)
Pozdrawiam:)
fajnie się czyta i wywołuje uśmiech
Pozdrawiam:))
"W pewnym sklepie 'MHD Jarzyny'
Sprzedawały dwie młode dziewczyny.
Jedna klęła i czosnek lubiła,
A ta druga pachnąca i miła.
Więc tę pierwszą odłóżmy na bok,
A o drugiej niech toczy się tok..."
Ciekawy przekaz wierszem!
Pozdrawiam!
A z tych wiśni wiśnióweczka,
i kominek jakaś świeczka,
na to każda chyba schwyci,
i oboje będą (owocowo) syci.
Zabawny wierszyk..Pozdrawiam z usmiechem..
podoba mi się pozdrawiam
Sorry wziąłem Cię za kobietę. Szybko zmieniam moją
wypowiedź...
Wiadro wiśni na fajne wino przeznaczyłeś.
Ciekawe, czy po cichu je wypiłeś?
A może szklaneczkę dla mnie przeznaczyłeś?
Wypiję je po cichu za Twoje zdrowie,
Nikt się o tym nic nie dowie...
Jeszcze raz sorry....
na konfitury do pączków w karnawale :)
Wiadro wiśni na fajne wino przeznaczyłaś.
Ciekawe czy po cichu je wypiłaś?
A może szklaneczkę dla mnie zostawiłaś?
Wypije ją po cichu za Twoje zdrowie,
nikt się o tym nic nie dowie...
Bardzo fajny wiersz z ciekawą puentą.
Pozdrawiam. Miłej radosnej niedzieli :))