Bajka o pierwszym śniegu
chłopiec wygląda nocy. od świtu do
zmroku,
zanim ostatni promień zniknie,
niecierpliwie,
czeka aż ciemność przyjdzie, pogasi obłoki
i powietrze uciszy. za nim się kołysze
anioł z dziurawą głową przewleczoną
nitką.
przesłona już się skręca, zapada szarówka
-
od góry po horyzont granat spływa
szybko.
chłopiec trzyma styropian. anioł w igły
umknął.
worek się nie zapełnia, bo w zbyt luźnym
splocie
trudno wytrwać, choć palce bezustannie
skubią,
żłobią w kulkach księżyce zbyt długim
paznokciem,
nieco brudnym. gra ogień. anioł głosi
cuda.
maluch włazi na lampę. mrok udaje olej.
w palcach skwierczy tasiemka jak świąteczna
ryba.
sczerwieniały policzki przebarwione
mrozem.
ziąb się wdziera za kołnierz, święto chowa
w szyldach.
grzeją żywym płomieniem uliczne księżyce
brzmią fałszywe kolędy - śpiewy
niesłowicze.
***
wiatr rozkołysał worki wsparte na
latarniach
światło wbijało zęby w zbytnio szczelne
dziury
ulica jest tak gładka, kusząco zmywalna
wobec tłustej ciemności. chłopiec oczy
mruży.
kulki spadają cicho na zeschłe gazety -
sierpniowe listy, żale, niepotrzebne
bzdety.
bardzo dziękuję, komnen:)
Komentarze (15)
Diamencik ❣️
Ze wspólpraca Pawla Podlipniaka
Kochani, czytajcie wiersze Mirandy X Polecam gorąco!!!
Smutne święta, ale jakaż piękna melancholia.
Dziękuję:)))
Pięknie i z klimatem. Mistrzowsko umiesz przedstawić
rzeczywistość.
śliczny wiersz, potrafiłaś tak pięknie słowami
namalować wręcz bajkowy nastrój oczekiwania na ten
wspaniały, biały puszek...
czytam ten wiersz już kilka razy i za każdym razem
odkrywam w nim coś nowego...jest piękny, tak poprostu
piękny,malujesz słowami taki surealistyczny
obraz,zresztą jak każdy Twój wiersz Misieńko dech
zapiera...
Wiesz... Pracuję w takiej firmie, która
termomodernizuje budynki.... I powiem ci, że czytając
ten wiersz mam wrażenie jakbym widział chłopca
pracujacego na mrozie w styropianie chcącego zrobić
sam sobie wigilię. Wiersz bardzo obrazowy i dobry.
Wiersz jest bardzo piękny:)... wprowadziłaś mnie w ten
klimat kilkoma zwrotami które to niesamowicie oddają.
Mirandko tworzysz nie wiersze lecz poezję... :))
WIERSZ BARDZO KLIMATYCZNY,DOSKONALE ODDAJE ATMOSFERĘ
PRZEDŚWIĄTECZNĄ, NASTRÓJ WYCZEKIWANIA... TYLKO CZEMU
AKUAT NA HALLOWINN ?PRZEZ PRZEKORĘ?DO ŚWIĄT JESZCZE 55
DNI!
Nie czytalam komentarza komnen by pomyslec podobnie
,ze zanurzam sie w kraine basni ,ktora tak kochalam
jako dziecko i nadal czasem tam zagladam w tych
gorszych chwilach a Twoj wiersz jest jakby zywym
obrazem wyrwanym z Basni Andersena i napewno tak jak i
jego basnie Twoje wiersze beda mialy ponadczasowa
wartosc.
Lubię taką poezje, Niewyszukane słowa, Nieprzegadane
wersy, dobrze zrymowane...Opis buduje nastrój,
opowiada bardzo plastycznie, obrazowo historyjkę.
Brawo.
Malowniczy, piękny wiersz. Rymy - idealne (niestety
dla mnie nieosiągalne).
Pewnie jeszcze nie raz i nie dwa wrócę do twoich
wierszy.
Drobiazg. Wszytsko się robi dla takiego udanego
obrazka. Bardzo spójna i plastyczna wizja. Zamiast
'dziewczynki z zapałkami' - "chłopiec z kulkami
styropianu".
po prostu zapiera dech...szczególnie postawa tego
wyjątkowego chłopca :)
Nastrój stworzony wierszem niemal fizycznie się
odczuwa. Przypomniało mi się dzieciństwo i moja twarz
przyklejona do zimnej szyby w oczekiwaniu na pierwszy
śnieg